Zapewne termin masełka do demakijażu nie jest ci obcy, w końcu to jeden z coraz popularniejszych produktów w pielęgnacji twarzy. To kosmetyk, który łączy w sobie skuteczność w usuwaniu makijażu z przyjemnością codziennego rytuału. Za chwilę opowiem Ci, dlaczego warto sięgnąć właśnie po ten typ produktu, jak go używać i czym różni się od pozostałych produktów do demakijażu. To jednak nie wszystko, bo na koniec podzielę się perełkami z tej kategorii. Lecimy z tematem! ☺️
Masełko do demakijażu to kosmetyk zazwyczaj zamknięty w małym słoiczku, o gładkiej, zwartej konsystencji. Czasem spotkasz go też w tubce, którą wystarczy ścisnąć, żeby na dłoń wypłynęła porcja masełka. Niezależnie jednak od formy opakowania, magia zaczyna się dopiero w kontakcie ze skórą: pod wpływem ciepła skóry zmienia się w płynny olejek, który świetnie rozpuszcza zanieczyszczenia, sebum, czy makijaż, czyli wszystko to, co przez cały dzień osiadało na twarzy.
Właśnie dlatego masełko świetnie sprawdza się jako pierwszy krok w wieczornej pielęgnacji. To taki mały rytuał: nabierasz odrobinę produktu, masujesz nim twarz, a on ściąga cały dzień z powierzchni skóry.
Demakijaż nie musi być przykrym obowiązkiem – możesz sprawić, że stanie się bardzo przyjemnym rytuałem. Jeśli chcesz, żeby masełko działało skutecznie i nie powodowało uczucia „zapchania”, warto podejść do tego z uwagą i spokojem.
Na początek zawsze zaczynam od umycia rąk. Nabierz niewielką ilość produktu (serio, nie potrzeba dużo) na suche dłonie i rozprowadź go na suchej skórze twarzy. Przez około minutę masuj produkt delikatnie, okrężnymi ruchami. Poczujesz, jak gęsta, zbita konsystencja pod wpływem ciepła zmienia się w aksamitny olejek. Jeśli chcesz, tym samym sposobem wykonaj demakijaż oczu, używając opuszków palców. Gdy poczujesz, że cały makijaż „rozpuścił się” razem z masełkiem, zwilż dłonie letnią wodą i ponownie wmasuj produkt. Na skórze powstanie lekka emulsja, którą łatwo spłuczesz samą wodą.
I voilà, pierwszy krok oczyszczania za Tobą! 🫧 Ale żeby rutyna była pełna, warto następnie umyć twarz produktem wodnym: żelem, pianką albo delikatną emulsją. Na koniec osusz twarz ręcznikiem przeznaczonym tylko do tego celu. Gotowe, skóra czysta, miękka w dotyku i przygotowana na dalszą pielęgnację.
Świat kosmetyków zmienia się błyskawicznie. Co chwilę pojawia się coś nowego, a półki uginają się od balsamów, olejków, płynów micelarnych i właśnie… masełek do demakijażu. Nic dziwnego, że można się w tym trochę pogubić i zastanawiać: czym właściwie różnią się od siebie te produkty?
Na dobrą sprawę wszystkie mają wspólny cel: zmyć makijaż, oczyścić skórę z zanieczyszczeń i przygotować ją do dalszego etapu pielęgnacji. Różnice kryją się głównie w ich formule i odczuciach podczas stosowania.
Dla mnie przewaga masełka polega na tym, że jego używanie przypomina trochę SPA w domu. To chwila na spokojny masaż twarzy, na oddech po całym dniu i właśnie ten element rytuału sprawia, że sięgam po nie częściej niż po inne formy demakijażu 🌸.
Czas na obiecane perełki, czyli listę sprawdzonych i uwielbianych masełek do demakijażu twarzy. Każdy z nich ma swoje mocne strony, więc możesz wybrać ten, który najlepiej wpisze się w potrzeby Twojej skóry. Dodatkowo podążaj za moimi wskazówkami, a masz gwarantowane skuteczne, a zarazem łagodne i przyjemne usuwanie makijażu oraz zanieczyszczeń z twarzy.

Pojemność: 90 ml | Składniki aktywne: syntetyczne emolienty
Hit wśród masełek! Ten produkt zdecydowanie rozpoczął masełkową rewolucję w naszych kosmetyczkach i nic dziwnego, że szybko zdobył status kultowego. W mojej opinii najbardziej polubią go skóry suche i mieszane, ale dzięki swojej delikatnej formule sprawdzi się tak naprawdę u każdego. To masełko to kosmetyk 2w1, stworzony z myślą o dwuetapowym oczyszczaniu twarzy. Jego kremowa konsystencja z łatwością rozpuszcza nawet wodoodporny makijaż i wszelkie zanieczyszczenia, a przy tym nie powoduje nieprzyjemnego ściągnięcia ani podrażnienia. Wręcz przeciwnie, skóra po zmyciu jest przyjemnie nawilżona.

Pojemność: 100 ml | Składniki aktywne: ekstrakt z wąkroty azjatyckiej, ekstrakt z kwiatów gorzkiej pomarańczy
Nowa marka, dostępna tylko u nas i od razu wjeżdża z produktem, który może podbić Twoją łazienkę 😉. Choć w tym zestawieniu skupiamy się głównie na masełkach do demakijażu, znalazło się w nim też miejsce dla balsamu. W praktyce zachowuje się bardzo podobnie i daje Ci dokładnie te same przyjemne wrażenia. Take It All od HanGlow to produkt, który naprawdę… zabiera wszystko. Makijaż (także wodoodporny), resztki SPF, kurz – żegna się z nimi w kilka chwil. Całość ma wegańską recepturę i jest na tyle łagodna, że możesz używać jej także w okolicach oczu. Pasuje do każdego typu skóry, bo czysta i zadbana cera to potrzeba uniwersalna. „Take it all”? Z tym balsamem do demakijażu to naprawdę możliwe ✨.

Pojemność: 40g | Składniki aktywne: olej ze słodkich migdałów, olej z marakui, skwalan, masło shea
To masełko od Veoli Botanica nie tylko świetnie radzi sobie z make-upem i filtrem SPF, ale też przy okazji rozpieszcza Twoją skórę. Formuła oparta na olejach i masłach roślinnych działa jak magnes na zanieczyszczenia – rozpuszcza nadmiar sebum, czy makijaż, a przy tym nawilża i odżywia cerę. Twoja skóra zostanie otulona ochronną warstwą. Dodatkowy plus otrzymuje ode mnie opakowanie. Wygląda jak designerska temperówka i jest totalnie higieniczne – zero grzebania w słoiczku, maksimum wygody. Melt With Passion to coś więcej niż demakijaż, to Twój codzienny powód, aby zakochać się w wieczornej pielęgnacji 💛.

Pojemność: 40g | Składniki aktywne: masło shea, masło kakaowe, olej konopny, witamina E, pantenol
To masło kakaowe od Apis nie tylko rozpuści Twój makijaż, ale też sprawi, że skóra odetchnie ze sporą ulgą. W środku znajdziesz miks dobra: masło shea, masło kakaowe, olej konopny – zestaw do zadań specjalnych, który bez tarcia i podrażniania oczu rozprawia się z resztkami dnia. A żeby było jeszcze lepiej, witamina E ma właściwości antyoksydacyjne i dba o to, żeby czas trochę zwolnił, a pantenol łagodzi, gdy skóra marzy tylko o odpoczynku. Zero sztuczności, tylko natura. Dość niewielkie opakowanie nadaje się w sam raz do łazienki, ale i do torebki. Demakijaż, który pachnie jak deser i działa jak relaks dla skóry, ode mnie ma wielkie TAK!

Pojemność: 200 ml | Składniki aktywne: olej z nasion słonecznika, olej moringa, masło shea, witamina E, witamina A – palmitynian retinylu
Masz dość demakijażu, który ciągnie skórę albo zostawia tłustą warstwę? 🙃 To masełko od Mawawo może być Twoim nowym odkryciem w codziennej pielęgnacji twarzy. Delikatnie usuwa makijaż, a przy okazji rozpieszcza cerę. Olej słonecznikowy, olej moringa, masło shea i witaminy dbają o to, aby Twoja skóra po myciu była nawilżona i po prostu szczęśliwa. A do tego ten piękny zapach! Papaja i mango sprawiają, że zwykły demakijaż nagle zamienia się w podróż do tropików 🌴. Formuła jest w 99,3% naturalna, wegańska i przyjazna nawet dla wrażliwej skóry. Krótko mówiąc, demakijaż, na który Twoja skóra będzie czekać cały dzień.
Jeśli w Twojej kosmetyczce wciąż brakuje masełka do demakijażu, to czas najwyższy to zmienić. To mały, ale bardzo wszechstronny sprzymierzeniec – delikatny dla skóry, a jednocześnie skuteczny. Sprawdza się przy każdym typie cery, więc śmiało możesz włączyć go do swojej rutyny. Nie obawiaj się tego typu produktu przy cerze trądzikowej. Wystarczy, że zwrócisz uwagę, czy w składzie jest emulgator (spośród polecanych TOP 5 możesz brać w ciemno 😉). Trzymaj się prostych zasad używania i pamiętaj, że w demakijażu to właśnie detale robią największą różnicę.
Nie wiesz które produkty wybrać? Nasi kosmetolodzy Ci pomogą! Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji online i dowiedz się, które produkty są najbardziej odpowiednie dla Ciebie 👉Umów się na spotkanie z kosmetologiem!
Podobał Ci się ten wpis?