Oparzenia słoneczne — jak je rozpoznać, leczyć i im zapobiegać?

0 0 8 min
Oparzenia słoneczne — jak je rozpoznać, leczyć i im zapobiegać?
Porady kosmetologa
0 0 8 min

Spis treści

    Wystarczy chwila na słońcu bez ochrony i gotowe – skóra piecze, czerwieni się i woła o pomoc. Oparzenia słoneczne to nic przyjemnego, ale na szczęście da się im zapobiec i skutecznie je łagodzić. W tym wpisie pokażę Ci, jak rozpoznać oparzenia słoneczne, co zrobić, żeby przynieść skórze ulgę, a także jak następnym razem tego uniknąć.

    Dlaczego oparzenia słoneczne powstają i jakie są objawy?

    Oparzenie słoneczne to reakcja skóry na zbyt dużą dawkę promieniowania ultrafioletowego, które uszkadza naczynia krwionośne i prowadzi do silnego stanu zapalnego. Przez to pojawiają się podrażnienia, pieczenie, zaczerwienienie, a czasem puchnięcie. W bardziej zaawansowanych przypadkach bąble, dreszcze, bóle głowy, czy ogólne osłabienie.

    Co ciekawe, objawy nie zawsze pojawiają się od razu. Często dopiero po kilku godzinach skóra daje znać, że dostała za dużo promieniowania UV. Wydaje się, że wszystko jest okej, a wieczorem pojawiają się objawy oparzenia słonecznego.

    Niestety, skóra nie zapomina. Każde oparzenie to drobne uszkodzenie skóry, które może się kumulować w ciągu życia, powodując przyspieszone starzenie skóry. Jakby tego było mało, nadmierne wystawienie na promieniowanie UVA i UVB może zwiększać ryzyko rozwoju czerniaka. Dlatego warto wiedzieć, co się dzieje z ciałem po ekspozycji na słońce i jak je wspierać, kiedy pojawią się pierwsze niepokojące objawy.

    Stopnie oparzenia słonecznego

    Oparzenia słoneczne to poważna sprawa, a ich intensywność potrafi bardzo się różnić. Można wyróżnić trzy główne stopnie oparzeń i naprawdę warto wiedzieć, czym się różnią, bo od tego zależy, jak trzeba zareagować.

    Regeneracja skóry poparzeniu słonecznym

    Skóra ma niesamowitą zdolność do regeneracji. Ale żeby mogła to zrobić porządnie, potrzebuje kilku rzeczy: spokoju, cierpliwości i Twojej troski. Pielęgnacja skóry poparzonej powinna być minimalistyczna i łagodna. Poniżej znajdziesz opisane zasady pielęgnacji skóry latem, a także sprawdzone produkty, które zadbają o naszą skórę po nadmiernej ekspozycji na promieniowanie słoneczne.

    Oczyszczanie skóry

    Najważniejsze: żadnego tarcia, szorowania czy peelingów. Skóra po oparzeniu jest wrażliwa, napięta, a każdy dodatkowy bodziec może ją tylko bardziej podrażnić. Najlepiej myć ją letnią wodą oraz łagodnym środkiem myjącym. Idealnie, jeśli nie zawiera alkoholu ani mocnych składników aktywnych, jak kwasy. Szukaj takich, które mają właściwości nawilżające i kojące. Po kąpieli nie trzyj skóry ręcznikiem. Lepiej delikatnie ją osuszyć, przykładając materiał do ciała.

    Nawilżanie i regeneracja

    To zdecydowanie najważniejszy etap. Skóra po oparzeniu błaga wręcz o odpowiednie nawodnienie. Sięgaj po lekkie balsamy, mleczka, pianki albo żele. Im prostszy skład, tym lepiej. Kluczowy jest też moment aplikacji – najlepiej od razu po kąpieli. A potem? Smaruj się tak często, jak tylko tego potrzebujesz – tutaj nie ma limitu 😄. Unikaj bardzo tłustych, ciężkich kremów i pamiętaj, żeby po oparzeniu unikać dalszej ekspozycji na pełne słońce aż do całkowitego zagojenia skóry. Poniżej znajdziesz kilka sprawdzonych produktów, które świetnie nawilżają oparzone miejsca skóry!

    Łagodzenie podrażnień

    Kiedy skóra aż pulsuje z bólu, czas sięgnąć po coś, co naprawdę koi. Tu świetnie sprawdzą się żele lub sera z dodatkiem substancji łagodzących. Już chwilę po aplikacji można poczuć ulgę w miejscu oparzenia, jakby skóra wreszcie wypuściła długo wstrzymywany oddech 😉. Warto też zwrócić uwagę, czy produkt wspiera barierę hydrolipidową skóry. Odbudowana bariera to szybsze gojenie, mniejsze łuszczenie i złagodzenie bólu. Jeśli szukasz gotowych rozwiązań, poniżej zebrałam kilka poleceń dla Ciebie i Twojej skóry wołającej o ukojenie.

    Jeżeli te zaproponowane przeze mnie wyżej propozycje nie są dla Ciebie wystarczające, zachęcam Cię do kliknięcia poniższego przycisku. Znajdziesz tam wiele kosmetyków, które przyniosą ulgę Twojej uszkodzonej skórze.

    Składniki łagodzące skutki oparzeń słonecznych

    A jakich składników warto szukać w składzie kosmetyku, kiedy skóra ulegnie poparzeniu? Po ekspozycji na słońce najlepiej postaw na kosmetyki zawierające składniki wspomagające proces regeneracji naskórka, zmniejszające silne zaczerwienienie skóry, mają działanie łagodzące i właściwości nawilżające. Składniki zdecydowanie warto mieć na uwadze:

    Dobre składniki to jedno, ale równie ważne jest to, czego w kosmetykach lepiej unikać. Niektóre substancje zamiast pomóc mogą jeszcze bardziej podrażnić już i tak wrażliwą skórę. Warto uważać szczególnie na alkohol, intensywne olejki eteryczne oraz dodatki zapachowe. Często przesuszają lub wywołują pieczenie.

    Sprawdź także wpis od Kasi i dowiedz się, jakie składniki są bezpieczne latem!

    Domowe sposoby na oparzenia słoneczne – czy to działa?

    W internecie można znaleźć mnóstwo domowych trików na złagodzenie skutków oparzeń słonecznych. Warto więc wiedzieć, co może pomóc skórze dojść do siebie, a co tylko brzmi dobrze, ale w praktyce może jej jeszcze bardziej zaszkodzić.

    Aloes to akurat jest strzał w dziesiątkę. Działa jak naturalny opatrunek dla oparzonej skóry od słońca. Jeśli rośnie gdzieś na parapecie, masz szczęście! Wystarczy uciąć liść, przeciąć go na pół i nałożyć żel aloesowy ze środka bezpośrednio na skórę. Ulga przychodzi szybko, a dodatkowo wspiera proces gojenia.

    Trochę bardziej kontrowersyjne są wszelkie kefiry, jogurty czy mleko. Fakt, chłodne okłady na rozgrzaną skórę mogą dać chwilowe uczucie ulgi, ale to raczej efekt zimna prosto z lodówki. Co więcej, oparzenie najlepiej traktować środkami czystymi, bez ryzyka przeniesienia bakterii. Fermentowane przetwory mleczne nie są jałowe, a ich kontakt z uszkodzoną skórą może przynieść więcej szkody niż pożytku, nawet jeśli babcia twierdzi inaczej.

    Jeszcze gorszym pomysłem są masło, oliwa, olej kokosowy czy inne tłuszcze. Choć czasem w domowych poradnikach można trafić na takie sugestie, to naprawdę zły pomysł. A cebula? Zostaw ją lepiej na patelnię albo do sałatki 😉. Ktoś kiedyś mógł twierdzić, że sok z cebuli przyspiesza gojenie, jednak w przypadku oparzenia słonecznego może po prostu mocno podrażnić skórę.

    Jak uniknąć oparzenia słonecznego?

    Kluczem jest świadome podejście do promieniowania słonecznego i kilka prostych nawyków. Nie musisz całkowicie rezygnować ze słońca, żeby zadbać o skórę 😎. Wystarczy podejść do tematu z głową. Mam tu dla Ciebie sprawdzone sposoby na ochronę skóry przed słońcem i polecenia produktów z wysokimi filtrami przeciwsłonecznymi.

    Filtry SPF do ciała

    Krem z filtrem to absolutna podstawa. Jeśli planujesz jakąkolwiek ekspozycję na słońce, nawet spacer po mieście czy zakupy, używaj kremu z wysokim filtrem SPF. Co najmniej 30, ale najlepiej postawić na 50. Nie zapominaj o smarowaniu takich miejsc jak kark, stopy czy małżowiny uszne – one też są narażone na oparzenia, a często pomijane przy nakładaniu kremu.

    Filtry SPF do twarzy

    Skóra twarzy, uszy i szyja to miejsca najbardziej narażone na słońce – właśnie dlatego zasługują na wyjątkową ochronę. Najlepiej sięgać po kremy stworzone specjalnie do twarzy – są lekkie, nie zapychają porów i często zawierają składniki dodatkowo pielęgnujące skórę (np. nawilżające, łagodzące, antyoksydacyjne). Warto też mieć przy sobie spray z SPF-em. Dzięki niemu możesz szybko odświeżyć ochronę w ciągu dnia, nie niszcząc makijażu (jeśli akurat go nosisz).

    Materiały chroniące przed oparzeniami słonecznymi

    Nie trzeba siedzieć cały dzień w cieniu, żeby chronić się przed słońcem, wystarczy dobra osłona. Zakładaj kapelusze, czapki z daszkiem, okulary przeciwsłoneczne i noś odzież z filtrami UV. To powinni być Twoi najlepsi sprzymierzeńcy w słoneczne dni. Polecam także lekkie koszule z długim rękawem, chusty czy cienkie narzutki. Świetnie sprawdzają się też długie lniane spodnie czy przewiewne sukienki. Zapewniam Cię, że ochrona przeciwsłoneczna może być stylowa, wygodna i bardzo praktyczna 😎.

    Co w przypadku poparzonej skóry głowy od słońca?

    Spalona skóra głowy naprawdę potrafi dać się we znaki. Jest ona cienka, wrażliwa i szczególnie narażona na słońce. Do tego wszystkiego często zapominamy, że też potrzebuje ochrony przeciwsłonecznej. Wystarczy odsłonięty przedziałek, krótsze włosy albo brak nakrycia głowy – bolesne oparzenie murowane.

    Objawy bywają bardzo nieprzyjemne: pieczenie, swędzenie, uczucie napięcia skóry, a czasem nawet łuszczenie czy drobne strupki. Problem w tym, że trudno ją odpowiednio pielęgnować. Szampony często podrażniają, a wcierki mogą wywoływać pieczenie.

    Co wtedy zrobić? Jak złagodzić pieczenie, jak dbać o skórę głowy, czego unikać, a co faktycznie przynosi ulgę? O tym wszystkim opowiada Kornelia w osobnym wpisie: Poparzona skóra głowy od słońca – sposoby na ukojenie skalpu. Zajrzyj tam koniecznie – Twoja skóra głowy będzie Ci wdzięczna!

    Poparzenie słoneczne? Już wiesz, co robić!

    Teraz posiadasz pełną dawkę wiedzy, która może uratować Twoją skórę. Słońce szkodzi tylko wtedy, gdy lekceważy się jego siłę. Z odpowiednim podejściem może być Twoim sprzymierzeńcem, a wręcz źródłem dobrej energii.

    Pamiętaj, skóra to Twój największy organ, który pracuje dla Ciebie bez przerwy, chroni przed światem zewnętrznym i daje znać, kiedy coś jej nie pasuje. Odwdzięcz się troską i uwagą. Filtry, nawodnienie, regeneracja, to nie fanaberia, tylko prawdziwa troska o siebie 💛.

    Nie wiesz które produkty wybrać? Nasi kosmetolodzy Ci pomogą! Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji online i dowiedz się, które produkty są najbardziej odpowiednie dla Ciebie 👉Umów się na spotkanie z kosmetologiem!

    oparzenia-sloneczne-jak-im-zapobiegac

    Autor

    Kamila Janik

    Zobacz profil

    Cześć! W Cosibelli zajmuję się Content Writingiem, czyli tworzeniem treści, które trafiają w potrzeby odbiorców - a przynajmniej staram się, żeby tak było! ;) Pisanie towarzyszy mi właściwie od zawsze. Kiedyś były to opowiadania w zeszytach, dziś to teksty, które mają nieść wartość i pomagać w codziennej pielęgnacji. Ukończyłam studia magisterskie, które pozwoliły mi rozwinąć skrzydła w tworzeniu treści - zarówno tych kreatywnych, jak i merytorycznych. W pracy stawiam na prostotę i konkret. Wierzę, że dobry tekst to taki, który nie tylko się dobrze czyta, ale też zostaje w głowie (i czasem ułatwia życie). Szczególnie bliskie są mi tematy z obszaru pielęgnacji, może dlatego, że moja skóra bywa wybredna, a włosy… żyją według własnego planu dnia. ;) To tylko przypomina mi, że self-care to nie tylko same kosmetyki, ale też cierpliwość i konsekwencja. I właśnie takie podejście staram się przemycać do swoich tekstów.

    Podobał Ci się ten wpis?

    Subscribe
    Powiadom o
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments