W świecie kosmetyków, gdzie często dominują luksusowe marki i wysokie ceny, istnieje całe bogactwo niedrogich perełek, które zachwycają swoją skutecznością i jakością. Przetestowałam wiele z nich i chętnie przedstawię ci te, które podbiły moje serce. Są to moje absolutne hity pielęgnacyjne, które nie zrujnowały mojego portfela. Dzięki nim wiem, że doskonale dobrana pielęgnacja jest w zasięgu ręki i wcale nie wymaga wydawania fortuny.
Uwielbiam go za to, że dostarcza cerze wszystkiego, czego potrzebuje, by utrzymać wysoki poziom nawilżenia. Krem jest bogaty w składniki, które naturalnie występują w skórze i dzięki temu wzmacnia ich działanie. Wchłania się do zera – jest absolutnie niewyczuwalny! Zachwycisz się nim, jeśli tak jak ja, nie lubisz kremów dających uczucie tłustości czy lepkości. Z nim nie musisz wiedzieć, jaki masz rodzaj skóry, bo pasuje dosłownie do każdego. Dla mnie okazał się zbawienny, gdy walczyłam z suchymi skórkami i uczuciem ściągnięcia.
Mój sojusznik w walce o promienną cerę. Już po pierwszym użyciu zauważyłam delikatne ujednolicenie jej kolorytu i rozświetlenie. Dodatkowo złagodziło stany zapalne, z którymi akurat walczyłam. Stosuję je regularnie od dłuższego czasu i jestem nim szczerze zachwycona. Swoje spektakularne działanie zawdzięcza wysokiemu stężeniu witaminy C oraz dodatkowi kwasu ferulowego i witaminy E. Naprawdę polecam ci je z całego serca!
Zachęcamy też do przeczytania wpisu: SkinTra czy BasicLab? Porównanie hitowych serum z witaminą C!
Uratował moją twarz, gdy miałam duży problem z wypryskami i rozszerzonymi porami. Jego aktywne składniki – niacynamid i cynk – działają przeciwzapalnie i łagodząco. To idealne rozwiązanie dla mojej cery mieszanej ze skłonnością do niedoskonałości. Dzięki temu, że jest uniwersalne, sprawdzi się również u ciebie, jeśli szukasz kosmetyku, który wygładzi, rozjaśni, nawilży i wzmocni twoją skórę.
Cudo! Kiedy moja skóra ma gorsze dni i na całej twarzy pojawiają się stany zapalne, stosuję ten olejek na noc, a rano cieszę się widocznie złagodzoną cerą. Nie jest klasycznym, tłustym olejkiem, wręcz przeciwnie – szybko się wchłania. Co ważne – nie powoduje podrażnień, a nawet wzmacnia barierę hydrolipidową. Uwielbiam jego piękny, ziołowy zapach. Zawiera olejek eteryczny z wrotyczu marokańskiego o silnym działaniu przeciwzapalnym i dwa rodzaje skwalanu, który dodatkowo wzmacnia przenikanie w głąb skóry. Według mnie to najlepszy olejek w tej kategorii za stosunkowo niską cenę.
Zastępuje mi płyn micelarny i służy jako pierwszy etap oczyszczania twarzy. Jego świetna formuła – delikatne oleje + emulgator – w kontakcie z wodą tworzy oczyszczającą i łatwą do zmycia emulsję. Dzięki skwalanowi składniki aktywne lepiej przenikają przez skórę i czuję, że jest ona bardziej nawilżona. Nawet po późniejszym użyciu pianki lub żelu do mycia twarzy nie odczuwam ściągnięcia skóry, które wcześniej często mi doskwierało. Do tego bardzo lubię jego cytrusowy zapach. Jest on świetnym przykładem tego, że delikatny kosmetyk równocześnie może być skutecznym. Jeśli posiadasz wrażliwą cerę, koniecznie go wypróbuj.
Tani i dobry krem z filtrem przeciwsłonecznym, który dodatkowo nie bieli i nadaje się pod makijaż? Oto właśnie on! To aż 100 ml w świetnej cenie, które śmiało dorównuje droższym propozycjom. Posiada zarówno filtry chemiczne, jak i fizyczne, dzięki czemu zapewnia bardzo wysoką ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB. Pięknie się rozprowadza, nie zostawia smug i tłustego filmu oraz pozostawia zdrowe, rozświetlone wykończenie na skórze. Sprawdza się dla każdego rodzaju skóry twarzy i ciała. Dodatkowo jest wodoodporny i bezpieczny dla dzieci od 2 roku życia.
Od kiedy użyłam ich po raz pierwszy, nie wyobrażam sobie życia bez nich. Z pewnością wiesz jak trudno się opanować, gdy na twojej twarzy pojawia się pewien nieprzyjaciel. Och, jak kusi, by go usunąć. Na szczęście od kiedy je pożegnałam się z tym problemem. Plasterki wysuszają, wchłaniają sebum oraz chronią niedoskonałość przed kontaktem z zabrudzeniami, bakteriami i czynnikami zewnętrznymi. Dzięki temu po jego zdjęciu nieprzyjaciel znika całkowicie lub zdecydowanie się zmniejsza. Nie musisz martwić się o ich widoczność – są przezroczysto-mleczne i wcale nie rzucają się w oczy.
Mój ukochany peeling do domowego SPA. Cukier i zmielone pestki moreli delikatnie, ale skutecznie usuwają martwy naskórek, a oleje natychmiastowo wygładzają i odżywiają skórę. Po jego użyciu jest niesamowicie miękka i gładka w dotyku. A na dodatek przepięknie pachnie! Co więcej, ten peeling jest tak silnie odżywczy, że nie czuję potrzeby nakładania po nim balsamu. Jeśli uwielbiasz takie produkty 2w1, zależy ci na skutecznym działaniu, przystępnej cenie i oszczędności czasu – koniecznie go przetestuj.
Ratunek dla moich dłoni! Dzięki aloesowi, olejowi ze słodkich migdałów i masłu shea nawilża, regeneruje i koi suchą oraz podrażnioną skórę. Stosuję go regularnie i w końcu widzę, jak moje dłonie odzyskują miękkość i gładkość. Cenię go także za to, że bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego, lepkiego filmu na ich powierzchni. Szukasz silnie działających produktów, bazujących na naturalnych składnikach? Ten krem ma ich aż 98% i będzie strzałem w dziesiątkę!
Moja absolutna faworytka wśród produktów do pielęgnacji ust. Zaprzyjaźniłam się z nią podczas kuracji przeciwtrądzikowej, kiedy zależało mi na silnym odżywieniu, a zarazem usunięciu suchych skórek. Testowałam naprawdę wiele i ta pomadka powaliła droższą konkurencję na kolana. Drobinki brązowego cukru trzcinowego skutecznie wygładzają spierzchnięte usta, a olej z wiesiołka i masła: kakaowe i shea otulają je odżywczą warstwą. Jeśli szukasz pomadki, która robi dokładnie to, co obiecuje, nie wahaj się ani chwili.
To serum z kompozycją odżywczych olei i maseł sprawia, że moje włosy błyskawicznie stają się gładkie, miękkie i sypkie oraz zabezpiecza je przed różnymi szkodliwymi czynnikami. Z nim nie straszne mi wszelkie stylizacje z użyciem wysokiej temperatury, słońce, wiatr czy tarcie. Zauważyłam, że moje końcówki włosów znacznie lepiej wyglądają i nie rozdwajają się tak łatwo, jak wcześniej. Do aplikacji potrzeba zaledwie kilku kropli – jest bardzo wydajne! Ładnie pachnie i co najważniejsze nie przetłuszcza i nie obciąża włosów. Wiem o czym mówię, bo często mam z tym problem jako posiadaczka niskoporowatych, prostych pukli. Pamiętaj tylko, by nie stosować go na skórę głowy – wtedy nie ręczę za to 🙂
Mam nadzieję, że zaciekawiłam cię swoimi pielęgnacyjnymi perełkami oraz przekonałam, że tanie kosmetyki z powodzeniem mogą zastąpić swoje droższe odpowiedniki i zagościć w twojej kosmetyczce na stałe.
Potrzebujesz pomocy przy wyborze dobrych kosmetyków i stworzeniu swojej rutyny pielęgnacyjnej? Zgłoś się do nas na Konsultację kosmetologiczną, a nasz kosmetolog sprawdzi składy twoich kosmetyków i stworzy spersonalizowaną pielęgnację dopasowaną do potrzeb twojej skóry.
Skontaktuj się z nami również na Facebooku i Instagramie lub dzwoń na nr 226022832.
Podobał Ci się ten wpis?