Stosowanie kosmetyków z kwasami latem budzi pewne wątpliwości czy kontrowersje. Nie musisz rezygnować ze złuszczania skóry w słoneczne dni, ale lepiej podejść do tego z głową. Zostań, a pokażę Ci jakich kwasów nie musisz się obawiać i pokażę produkty, które mogą zaprzyjaźnić się z Twoją skórą na dłużej. Dobrze dobrane kwasy pomagają utrzymać cerę w ryzach przez cały rok.
Latem nasza skóra ma trochę trudniej niż zwykle. Słońce świeci mocniej, promieniowanie UV działa intensywniej, a do tego dochodzi wiatr, morska woda czy klimatyzacja. Cera bywa przesuszona, bardziej wrażliwa i szybciej się podrażnia. Dorzucenie do tego jeszcze mocnych kwasów mogłoby skończyć się zaczerwienieniami czy przebarwieniami na twarzy.
To jednak nie znaczy, że musisz całkowicie rezygnować z kwasów aż do jesieni. Spokojnie, są takie, które można stosować cały rok – delikatniejsze i bardziej przyjazne dla skóry w letnie miesiące. Klucz to odpowiedni wybór (czyli nie sięgamy po najmocniejsze peelingi chemiczne 😉), odpowiednia pora dnia i przede wszystkim dobra ochrona przeciwsłoneczna. Wtedy Twoja skóra może korzystać z dobrodziejstw kwasów, a Ty unikniesz nieprzyjemnych skutków ubocznych.
Wbrew temu, co się czasem słyszy, są kwasy, które można śmiało wprowadzić do pielęgnacji twarzy nawet w pełnym sezonie letnim. Trzeba tylko wiedzieć, po które sięgnąć i jak ich używać. Żeby ułatwić Ci sprawę, przygotowałam tabelkę z najpopularniejszymi kwasami polecanymi na lato oraz opisem ich działania. Dzięki temu łatwo wybierzesz coś pod swoje potrzeby skóry.
| KWAS | GŁÓWNE DZIAŁANIE | DLA JAKIEJ SKÓRY | KIEDY STOSOWAĆ |
|---|---|---|---|
| Kwas migdałowy | Delikatne złuszcza martwe komórki naskórka, rozjaśnia przebarwienia, działa antybakteryjnie | Mieszana, tłusta, z przebarwieniami, trądzikowa | Wieczorem |
| Kwas azelainowy | Złuszcza, reguluje wydzielanie sebum, zmniejsza zaczerwienia, ujednolica koloryt skóry | Trądzikowa, wrażliwa, z trądzikiem różowatym | Rano i/lub wieczorem |
| Kwas askorbinowy (wit. C) | Ma właściwości antyoksydacyjne, rozjaśnia, rozświetla, zapobiega powstawaniu zaskórników | Każdy rodzaj skóry, zwłaszcza poszarzała i zmęczona | Rano |
| Kwas szikimowy | Działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie, seboregulująco | Tłusta, trądzikowa, mieszana | Rano i/lub wieczorem |
| Kwas salicylowy | Oczyszczanie porów, redukcja zaskórników, rozjaśnianie | Tłusta, mieszana, z zaskórnikami | Wieczorem |
| Kwas traneksamowy | Zapobieganie przebarwieniom, wykazuje właściwości antyoksydacyjne | Skłonna do przebarwień, wrażliwa | Rano lub wieczorem |
| Kwas kojowy | Hamuje tyrozynazę, reguluje pracę gruczołów łojowych | Tłusta, mieszana, z przebarwieniami | Wieczorem |
| Kwas ferulowy | Silny antyoksydant, stabilizuje wit. C | Każdy rodzaj skóry, anti-aging | Rano |
| Kwas laktobionowy | Ma właściwości nawilżające, wspomaga regenerację skóry, pomaga neutralizować wolne rodniki | Wrażliwa, sucha, naczynkowa, skłonna do trądziku różowatego | Rano lub wieczorem |
| Kwas mlekowy | Delikatne złuszczanie, rozjaśnienie przebarwień | Sucha, dojrzała, wrażliwa, trądzikowa | Wieczorem |
To tylko wybrane propozycje, a już jest z czego wybierać. Być może już masz swojego faworyta? 😉 Jeśli Twoja skóra bywa reaktywna, sięgaj po formuły o właściwościach przeciwzapalnych i nawilżających. W pielęgnacji dziennej to często robi większą różnicę niż podnoszenie stężeń.
Odpowiedź brzmi: tak, ale nie wszystkie i nie zawsze. Latem najlepiej zaprzyjaźnić się z tymi delikatniejszymi kwasami AHA, jak kwas migdałowy czy kwas laktobionowy. Takie kwasy nie podnoszą aż tak bardzo wrażliwości na promieniowanie UV, więc da się je bezpiecznie stosować latem. Jednak nawet łagodne AHA to wciąż kwasy, a kwasy działają złuszczająco, dlatego zawsze pamiętaj o SPF.
Z drugiej strony są też kwasy, które lepiej zostawić na jesień i zimę. Unikaj mocniejszych peelingów chemicznych, takich jak kwas glikolowy. Mocniejsze kwasy AHA złuszczają wierzchnią warstwę naskórka, czyli naturalną barierę ochronną. Dużo łatwiej o uwrażliwienie skóry, poparzenie czy powstanie ciemnych plam. Nawet najlepszy filtr SPF nie da w 100% rady, jeśli naskórek jest za bardzo odsłonięty, a wtedy o poparzenie czy przebarwienia naprawdę nietrudno.
Już wiesz jakie kwasy kosmetyczne będą współpracować z Tobą w letni czas, a teraz spójrzmy na te, których trzeba kategorycznie unikać. Pierwszy winowajca, o którym muszę wspomnieć, to kwas glikolowy. Świetnie działa, ma małą cząsteczkę i wchodzi w głąb skóry, ale właśnie przez to jest trochę za mocny na lato. Drugi gracz to kwas pirogronowy. On też jest mocno złuszczający, a przy tym potrafi być drażniący, jeśli przesadzisz. Podobnie sprawa wygląda z intensywnymi peelingami chemicznymi czy produktami z wysokimi stężeniami kwasów. Działają spektakularnie, ale latem mogą zrobić więcej szkody niż pożytku.
Generalna zasada jest prosta: jeśli kwas ma silne działanie złuszczające i wnika głęboko w skórę, to lepiej odłożyć go na sezon chłodniejszy.
Kiedy jesteśmy przy temacie stosowania kwasów latem, to zdecydowanie warto zaznajomić się z dwoma pojęciami: fototoksyczność i fotoalergia.
Fototoksyczność to cecha niektórych substancji chemicznych wykorzystywanych zarówno w kosmetologii, jak i lekach. Związki te powodują zwiększoną wrażliwość komórek skóry (dochodzi do uwalniania wolnych rodników) pod wpływem działania promieniowania UV. Reakcja fototoksyczna wywołuje objawy podobne do oparzenia słonecznego: rumień, pęcherze, tkliwość skóry, czasami ból.
Fotoalergia, zwana też fotouczuleniem, działa trochę inaczej. Tutaj potrzebujemy dwóch czynników: substancji alergizującej i promieniowania UV. To połączenie wywołuje reakcję alergiczną w organizmie.
Różnica jest taka, że fototoksyczność dotknie prawie każdego, jeśli dawka substancji + słońca jest wystarczająco duża. Fotoalergia to kwestia indywidualna – jedną osobę uczuli, druga nawet nie zauważy. Z tego względu nie możemy wyróżnić listy składników wywołujących fotoalergię, ponieważ jest to kwestia mocno indywidualna.
Nie wiesz jak odróżnić objawy alergii od podrażnienia? Przeczytaj wpis o próbie uczuleniowej.
Jak już wcześniej pisałam, do stosowania kwasów latem należy podejść z głową. Poznaj kilka prostych zasad, żeby cieszyć się ich działaniem bez ryzyka dla skóry.
Musisz! Stosowanie bezpiecznych kwasów latem nie zwalnia z ochrony przeciwsłonecznej. Wszyscy jesteśmy narażeni na szkodliwe działanie promieniowania UV, prowadzące do powstawania zmarszczek czy utrwalania przebarwień. Dlatego pamiętaj o codziennej ochronie skóry przed słońcem!
No dobrze, teorii już było całkiem sporo, więc najwyższa pora na zapoznanie Cię z konkretnymi przykładami produktów, które bez stresu możesz włączyć do swojej letniej pielęgnacji. Kto wie, może któryś z nich stanie się Twoim sprzymierzeńcem w walce o gładką cerę 😊.

Pojemność: 30 ml | Składniki aktywne: kwas migdałowy 20%, kwas kojowy 1%, kwas traneksamowy 2%, etylowaną formę witaminy C 1%, azeloglicynę 2%
Masz przebarwienia pozapalne, zaskórniki albo szarą cerę, która wygląda na wiecznie zmęczoną? Destructor to taki kosmetyczny reset. Formuła wykazuje działanie przeciwzapalne i działa przeciwbakteryjnie. Złuszcza martwy naskórek, poprawia koloryt skóry i sprawia, że cera wygląda na zdrowszą. Ma wodno-żelową konsystencję, która jednak nie przecieka przez palce. Zawiera 20% kwasu migdałowego, czyli jednego ze sprzymierzeńców cer tłustych i mieszanych. No i najlepsze, formuła jest bezpieczna do stosowania latem, więc możesz cieszyć się gładką, promienną skórą niezależnie od pory roku.

Pojemność: 30 ml | Składniki aktywne: kwas migdałowy 5%, kwas kojowy 1%, kwas traneksamowy 2%, etylowaną formę witaminy C 1%, azeloglicynę 1%
Łagodniejsza wersja Destructora do SkinTra, ale to nie oznacza, że jest mniej skuteczna! 😉 Tutaj główną rolę gra działanie kwasu migdałowego: delikatnie, ale konsekwentnie rozjaśnia przebarwienia, łagodzi stany zapalne i wygładza skórę, nie wywołując przy tym agresywnego złuszczania. Jego formuła jest łagodna, a jednocześnie wystarczająco skuteczna, aby już po kilku użyciach zobaczyć różnicę. To świetny wybór dla osób z wrażliwą cerą albo tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z kwasami i chcą uniknąć efektu złuszczania naskórka.

Pojemność: 30, 118 lub 236 ml | Składniki aktywne: kwas salicylowy, ekstrakt z liści zielonej herbaty
Tym razem zrobimy mały skok w bok od serum i zajrzymy do kultowego płynu złuszczającego Paula’s Choice. Kwas salicylowy działa tu jak mini odkurzacz, który wchodzi głęboko w pory, rozpuszcza to, co je zapchało i sprawia, że wyglądają mniejsze. Sam produkt ma ultralekką, wodnistą konsystencję i nie pachnie niczym szczególnym, więc aplikacja to dosłownie kilka sekund: przecierasz, wklepujesz i gotowe. Wiadomo, ten produkt także możesz stosować cały rok. Jeśli Twoja skóra lubi się świecić w strefie T, to będzie naprawdę strzał w 10.

Pojemność: 30 ml | Składniki aktywne: kwas szikimowy 6%, kwas migdałowy 5%, kwas laktobionowy 3%, glutation, resweratrol
Regularne używanie sprawia, że cera wygląda na czystszą, pory są mniej widoczne, a makijaż trzyma się lepiej (albo w ogóle go nie będziesz potrzebować przy regularnym stosowaniu! 😉). Świetnie odnajduje się w pielęgnacji skóry trądzikowej i problematycznej przez swoje właściwości antybakteryjne oraz regulujące ilość wydzielanego sebum. Do tego działa na spokojnie, bez przesuszenia, więc nadaje się nawet w przypadku skóry wrażliwej. To taki kosmetyk, który nie tylko działa tu i teraz, ale też poprawia kondycję skóry na przyszłość. Coś jak długofalowy plan ratunkowy w buteleczce.

Pojemność: 30 ml | Składniki aktywne: kwas azelainowy 15%, karnozynę 1%, mączkę owsianą 1%, 5 ceramidów, ferment z bakterii Sphingomonas
Jest lekki, szybko się wchłania i nie robi efektu ciężkiej maski. Idealny, jeśli Twoja skóra łatwo się czerwieni, reaguje na każdy drobiazg albo walczysz z przebarwieniami. Działa łagodnie, ale skutecznie. Pozostawia cerę gładką, dba o barierę hydrolipidową, a dodatkowo wyrównuje koloryt skóry. Kwas azelainowy ma silne działanie przeciwzapalne, łagodzi podrażnienia i świetnie sprawdza się w pielęgnacji skóry naczyniowej. To taki produkt, który pasuje do codziennej pielęgnacji cery jak ulubiony kubek do porannej kawy. Bez niego niby można, ale po co? 😉
Jeszcze do niedawna krążył mit, że należy za wszelką cenę unikać kwasów latem, bo podrażnią, zrobią przebarwienia i lepiej poczekać do jesieni. Prawda jest taka, że wszystko zależy od tego, jakie kwasy wybierzesz i jak je stosujesz. Niektóre możesz śmiało wprowadzić do swojej codziennej pielęgnacji.
Słońce i kwasy mogą się dogadać 🌞. Trzeba tylko dobrać odpowiednich graczy do drużyny, słuchać swojej skóry i nie zapominać o ochronie UV. Reszta? To już tylko kwestia konsekwencji i radości z tego, że Twoja skóra wygląda świetnie o każdej porze roku.
Nie wiesz które produkty wybrać? Nasi kosmetolodzy Ci pomogą! Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji online i dowiedz się, które produkty są najbardziej odpowiednie dla Ciebie 👉Umów się na spotkanie z kosmetologiem!
Podobał Ci się ten wpis?