W nowoczesnej pielęgnacji coraz większy nacisk kładzie się na składniki, które nie tylko poprawiają wygląd cery na chwilę, ale również wspierają jej głęboką regenerację. Jednym z nich jest PDRN, czyli polideoksyrybonukleotyd. Choć brzmi skomplikowanie, jego rola w pielęgnacji jest prosta – wspiera skórę w odbudowie i sprawia, że zyskuje zdrowy wygląd. Jeśli zależy Ci na skutecznym działaniu, warto poznać ten składnik bliżej.
PDRN (polideoksyrybonukleotyd) to składnik aktywny, który podbija świat kosmetologii i medycyny estetycznej. To nic innego jak fragmenty DNA ryby, które pozyskuje się z mleczka łososia, czyli z jego nasienia. Brzmi nietypowo? Być może, ale spokojnie – cały proces oczyszczania odbywa się w warunkach pełnego bezpieczeństwa. Co istotne, PDRN to związek naturalnie występujący w organizmach – należy do grupy nukleotydów, które odgrywają istotną rolę w regeneracji i odnowie komórkowej.
Pierwotnie stosowany był głównie w medycynie, w leczeniu ran, oparzeń czy uszkodzeń tkanek. Dziś, ze względu na skuteczność, z powodzeniem wykorzystuje się go w pielęgnacji skóry oraz w zabiegach estetycznych, szczególnie tych ukierunkowanych na jej regenerację i działanie anti-aging.
Coraz częściej marki kosmetyczne sięgają po roślinne odpowiedniki PDRN, tworzone z pomocą biotechnologii. Zapewniają podobne działanie, ale bez użycia składników odzwierzęcych. To świetna opcja dla osób, które są na diecie wegańskiej, mają określone przekonania etyczne lub po prostu wolą kosmetyki roślinne.
Skoro już wiesz, czym jest PDRN, pewnie pojawia się pytanie: co tak naprawdę może zrobić dla mojej skóry? W końcu kosmetyki i zabiegi pełne obietnic spotykasz na każdym kroku. Zapewniam Cię, że w tym przypadku nie chodzi tylko o marketingowe hasła 😉. To składnik, który działa nie tylko na powierzchni, ale przede wszystkim w głębi skóry. No dobrze, to co dokładnie robi PDRN? Już tłumaczę!
Brzmi zachęcająco? To dopiero początek zalet tego innowacyjnego składnika! Zaraz pokażę Ci, jak PDRN sprawdza się w kosmetykach i zabiegach, oraz podpowiem, czy to coś dla Twojej skóry! ☺️
Ten niewielki fragment DNA, pochodzący z ryb łososiowatych, potrafi naprawdę wiele. Działa kompleksowo, a jednocześnie delikatnie. Kosmetyki z PDRN skupiają się na tym, co najważniejsze: odbudowie bariery ochronnej, przyspieszaniu odnowy komórkowej i przywróceniu naturalnej równowagi. Z każdą aplikacją odczujesz jak Twoja cera czuje się i wygląda coraz lepiej!
PDRN działa cuda i dobrze odnajdzie się przy różnych potrzebach skóry. Poniżej znajdziesz najważniejsze problemy, przy których może realnie pomóc:
To właśnie ta wszechstronność sprawia, że PDRN zyskuje coraz większą popularność. Niezależnie od tego, czy Twoja skóra potrzebuje intensywnego nawilżenia, odbudowy czy wyciszenia, ten składnik ma na to rozwiązanie.
PDRN sprawdzi się u większości osób, ale szczególnie warto zwrócić na niego uwagę, gdy skóra staje się szorstka, sucha i matowa, a pierwsze oznaki starzenia są coraz bardziej widoczne. Doskonale sprawdzi się także w pielęgnacji skóry wrażliwej, reaktywnej, podatnej na podrażnienia, bo nie tylko koi, ale też regeneruje zaburzoną barierę hydrolipidową.
To również świetny wybór po zabiegach takich jak laser czy peelingi chemiczne, kiedy skóra jest bardziej narażona na odwodnienie. Jeśli więc szukasz składnika, który zrobi coś więcej niż tylko poprawa nawilżenia – PDRN zdecydowanie zasługuje na miejsce w Twojej rutynie.
PDRN w kosmetykach to jedno, ale jeśli naprawdę chcesz zobaczyć spektakularną poprawę stanu skóry to warto pomyśleć o zabiegach, które dostarczają ten składnik głębiej i skuteczniej.
Jeśli interesujesz się świadomą pielęgnacją, to być może obiła Ci się o uszy mezoterapia igłowa z PDRN. Jest to zabieg polegający na podaniu preparatu z tym składnikiem bezpośrednio w głąb skóry za pomocą cienkiej igły. Dzięki temu, że trafia bezpośrednio tam, gdzie powstają nowe komórki i włókna kolagenowe, może pobudzić skórę do intensywnej regeneracji od środka, nie tylko powierzchownie.
Innym zabiegiem z PDRN, który warto rozważyć jest peeling APPeex. Łączy działanie złuszczające z silną regeneracją skóry. Tradycyjne peelingi chemiczne, zwłaszcza te oparte na TCA, mogą być dość agresywne – wywołują silne złuszczanie, podrażnienie, a czasem nawet dłuższy okres rekonwalescencji. APPeex to zupełnie inna bajka. Dzięki specjalnej formule eliminuje drażniące działanie TCA.
Chcesz przetestować ten zabieg na własnej skórze? Zajrzyj do Cosibella Corner i umów się na peeling APPeex – Twoja cera z pewnością Ci za to podziękuje 💛.
Skoro już wiadomo, że PDRN to mały cudotwórca, pora zobaczyć, w jakich kosmetykach można go spotkać. Wiele marek umieszcza ten składnik w formułach serum, kremów, toników czy nawet żeli myjących. Nie są to produkty tylko dla skóry dojrzałej, a doskonałe rozwiązanie dla każdego, niezależnie od wieku czy typu cery.
Poniżej przygotowałam dla Ciebie zestawienie kilku kosmetycznych perełek z PDRN. Jeśli szukasz produktów, które możesz włączyć do swojej codziennej pielęgnacji – to lista dla Ciebie.

Pojemność: 30 ml | Składniki aktywne: niacynamid, PDRN 1%, adenozyna, kompleks 5 peptydów, ekstrakt z jaj łososia
To różowe cudeńko to nie tylko piękna buteleczka, ale przede wszystkim solidne działanie przeciwzmarszczkowe i skuteczne procesy naprawcze. PDRN razem z peptydami pobudzają skórę do regeneracji i delikatnie ją napinają. Twarz wygląda świeżo i jędrnie, jak po liftingu, ale bez skalpela. Formuła jest lekka jak chmurka, błyskawicznie się wchłania i pachnie tak przyjemnie, że codzienna pielęgnacja staje się małym rytuałem. Świetnie sprawdza się też pod makijaż – nie roluje się, ani nie klei. Dla skóry dojrzałej, zmęczonej, suchej i każdej, która marzy o ujędrnieniu bez zabiegów. A przy tym wygląda tak ładnie, że aż żal chować je do szuflady 🌸.

Pojemność: 30 ml | Składniki aktywne: PDRN 3%, pantenol, hydrolizowany kolagen, gukonolakton, niacynamid 4%
Masz rozszerzone pory, które żyją własnym życiem? 😅 To serum może być Twoim nowym przyjacielem. Formuła wysokim stężeniem PDRN, niacynamidem i kwasem PHA zadba o Twoją skórę na kilku frontach: zadziała na rozszerzone pory, zredukuje nadmiar sebum, delikatnie wygładzi i nawilży. Do tego hydrolizowany kolagen i pantenol wspierają naturalne procesy odnowy i przyspieszają gojenie się drobnych stanów zapalnych. Lekka konsystencja wchłania się błyskawicznie i nie zostawia klejącej warstwy. Świetnie sprawdzi się pod makijaż, ale solo też robi świetną robotę!

Pojemność: 300 ml | Składniki aktywne: PDRN, pantenol, ekstrakt z wąkroty azjatyckiej, beta-glukan, beta-glukan, peptydy
Ten tonik to coś więcej niż zwykłe odświeżenie po myciu twarzy. Przywraca skórze naturalne pH, ale też nawilża, łagodzi i przygotowuje cerę na kolejne kroki rutyny pielęgnacyjnej. W składzie znajdziesz PDRN, który działa przeciwstarzeniowo i odbudowująco, a do tego kwas hialuronowy, pantenol, beta-glukan i wąkrotę azjatycką, czyli pełny zestaw ratunkowy dla skóry wrażliwej, suchej lub zmęczonej. Na dokładkę dochodzą jeszcze peptydy, które pomagają wygładzić drobne linie i poprawiają elastyczność. Świetny wybór na każdy dzień, niezależnie od tego, co przynosi Twojej cerze życie.

Pojemność: 55 ml | Składniki aktywne: witamina C, PDRN, ekstrakt z wąkroty azjatyckiej
PDRN + witamina C = duet do zadań specjalnych 😉. Jeśli Twoja skóra woła o regenerację, ujędrnienie i porządną dawkę antyoksydantów – ten krem będzie Twoim objawieniem. Zawiera aż 44,6% kompleksu APLB’s PDRN VITA CEN™, który łączy siły odmładzającego PDRN, rozjaśniającej witaminy C i kojącej wąkroty azjatyckiej. Działa przeciwzapalnie i ujędrniająco, a przy tym nie obciąża skóry. Lekka, bezzapachowa formuła świetnie sprawdzi się nawet przy cerze wrażliwej czy skłonnej do podrażnień. Możesz stosować go zarówno na dzień, jak i na noc, bez ryzyka uczucia ciężkości czy lepkości.

Pojemność: 30 ml | Składniki aktywne: bakuchiol, niacynamid, kompleks 7 form kwasu hialuronowego, adenozyna, roślinny PDRN
Jeśli szukasz regenerującego kremu, który realnie wygładza zmarszczki, ujędrnia i intensywnie nawilża – mam coś co może Cię zainteresować. Pestlo połączyło bakuchiol, roślinny PDRN, adenozynę i niacynamid, tworząc lekką, ale skuteczną formułę o działaniu przeciwstarzeniowym. Ten krem z PDRN pomaga skórze lepiej radzić sobie ze stresem oksydacyjnym (czyli jeden z głównych winowajców starzenia) i skóra staje się bardziej sprężysta, promienna i po prostu szczęśliwa. Idealny dla cer dojrzałych, suchych i zmęczonych, które potrzebują pożądnego zastrzyku energii.
PDRN może stać się najlepszym wsparciem Twojej skóry w codziennej walce z czynnikami zewnętrznymi i oznakami starzenia. Pomaga jej nie tylko wyglądać lepiej, ale przede wszystkim, wspiera procesy gojenia i regenerację na poziomie komórkowym.
Jeśli czujesz, że Twoja cera jest obciążona stresem, odwodniona lub potrzebuje solidnego działania przeciwzapalnego, PDRN to dobry kierunek. Wzmacnia to, co w skórze najważniejsze, a przy tym jest łagodny i serio potrafi zrobić różnicę na twarzy.
Nie wiesz które produkty wybrać? Nasi kosmetolodzy Ci pomogą! Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji online i dowiedz się, które produkty są najbardziej odpowiednie dla Ciebie 👉Umów się na spotkanie z kosmetologiem!
Podobał Ci się ten wpis?