Loki potrafią zachwycać swoim urokiem, ale wymagają też sporo uwagi i troski. Jeśli posiadasz naturalnie kręcone włosy, doskonale wiesz, jak łatwo mogą stać się suche, matowe i pozbawione sprężystości. Olejowanie to jeden z tych rytuałów, który przywróci im blask, miękkość i odpowiednie nawilżenie. Zostań ze mną, a opowiem Ci, dlaczego warto olejować włosy kręcone, jakich efektów możesz się spodziewać i jak dobrać olej idealny dla Twoich loków.
Kręcone włosy z natury są bardziej suche. Naturalne sebum, które Twoja skóra głowy produkuje po to, aby chronić i odżywiać włosy, w przypadku loków ma wyjątkowo trudną misję. Zamiast gładko spłynąć w dół, musi pokonać całą trasę pełną zawijasów i skrętów. Często kończy się to tak, że dociera tylko do części długości, a reszta włosa zostaje spragniona. Z tego powodu włosy stają się matowe i podatne na puszenie.
I wtedy sprawdzi się olejowanie w pielęgnacji loków. Olej działa jak delikatny, niewidoczny płaszcz ochronny. Otula każdy włos cienką warstwą, która wygładza łuski i sprawia, że pasma są mniej podatne na mechaniczne uszkodzenia. Co więcej, poprawia kondycję włosów kręconych, a także pomaga utrzymać efekt nawilżenia na dłużej, bo sam olej nie tylko nawilża, ale potrafi zamknąć wodę we włosie i nie pozwolić jej szybko uciec.
Pierwsze efekty potrafią zaskoczyć szybciej, niż się spodziewasz. Czasem już po kilku olejowaniach, włosy zaczynają nabierać miękkości, a skręt staje się wyraźniejszy. Największa magia dzieje się wtedy, gdy olejowanie wejdzie Ci w nawyk i staje się naturalnym elementem pielęgnacji, jak mycie włosów czy nakładanie odżywki. Przy regularnym stosowaniu możesz spodziewać się, że:
Najwspanialsze w tym wszystkim jest to, że efekt nie znika po pierwszym myciu. Wręcz przeciwnie, im dłużej olejujesz włosy, tym lepsze stają się w dotyku i wyglądzie. To taki proces, w którym sama siebie zaskakujesz, patrząc w lustro i widząc coraz bardziej zadbane loki ✨.
Olejowanie włosów kręconych to nic trudnego, mogę Ci to zagwarantować! Chodzi o to, żeby olej mógł wniknąć w strukturę włosa i zamknąć w środku wilgoć, aby nawilżyć włosy, miękkie i sprężyste. Możesz to robić na kilka sposobów. Myślę, że warto przetestować każdy i wybrać ten, który Twoje włosy polubią najbardziej 😊.
Ta metoda to mój klasyk, zwłaszcza kiedy nie mam ochoty na żadne przygotowania. Stosowanie oleju na suche włosy przed umyciem pomaga zapobiec utracie naturalnej wilgotności podczas mycia oraz wypełnić rozchylone łuski włosa. Do olejowania włosów na sucho potrzebujesz wykonać tylko trzy kroki:
Jeśli zdecydujesz się na pozostawienie oleju na całą noc, warto zabezpieczyć włosy, aby rano nie obudzić się z niespodzianką w postaci przetłuszczonej poduszki. Poniżej znajdziesz propozycje turbanów, które pozwolą Ci spać spokojniej 😉.
Olejowanie kręconych włosów na mokro to świetna opcja, jeśli szuka się delikatniejszej metody, która jednocześnie porządnie nawilża. Włosy w tym stanie są bardziej wrażliwe, ale wilgoć zwiększa ich elastyczność i pozwala olejowi lepiej przeniknąć w głąb. Może wydawać się, że olejowanie na mokro zajmuje więcej czasu. Jednak często jest na odwrót: wilgotne włosy łatwiej pokryć olejem, więc sam proces idzie szybciej i sprawniej. Jak wygląda takie olejowanie włosów kręconych krok po kroku:
Olejowanie na podkład to trochę jak małe domowe spa. Najpierw dostarczysz im porządnego nawilżenia, a dopiero potem tłustą warstwę ochronną. Taki duet sprawia, że włosy dostają wszystko, czego mogą potrzebować: nawilżenie, porcję odżywczych składników i delikatną tarczę, która zatrzyma dobro w środku na dłużej.
Pierwszy krok? Podkład nawilżający. Może to być lekka, humektantowa odżywka, która przyciąga wilgoć w głąb włosa, albo mój ulubiony żel aloesowy. Z takim startem kolejne etapy pielęgnacji wchodzą gładko, a cała fryzura wygląda, jakby przeszła przez ręce najlepszego fryzjera. Nikt nie musi wiedzieć, że w rzeczywistości wystarczyły dwa produkty i odrobina cierpliwości 😉.
Zmywanie oleju to taki moment, w którym można wszystko zepsuć albo zrobić tak, żeby włosy po myciu wyglądały jak z reklamy szamponu ✨. Przerobiłam już kilka metod, ale jest jedna, do której zawsze wracam, bo działa najlepiej.
Zamiast od razu sięgać po szampon, najpierw emulguję olej odżywką. Chodzi o to, żeby nałożyć sporą porcję odżywki na suche, naolejowane włosy. Delikatne wmasowanie jej w pasma sprawia, że olej zaczyna się rozpuszczać, a włosy nie dostają szoku od mocnych detergentów. Po tym kroku spłukuję wszystko ciepłą wodą i myję skórę głowy łagodnym szamponem. W ten sposób włosy falowane czy kręcone zostają czyste, ale jednocześnie miękkie i odżywione.
Wybór odpowiedniego oleju zależy od indywidualnych potrzeb Twoich włosów, a głównie od ich porowatości. Nie wiesz, jaką porowatość mają Twoje włosy? Spokojna głowa! Zrób test na porowatość włosów już teraz, a potem dopasuj poniżej odpowiedni olej dla siebie.
Takie włosy nie lubią olejków nasyconych, jak oleju kokosowego czy masło shea. Jeśli nałożysz na swoje włosy taki olej, zaczną puszyć się i zrobi się dookoła nich tzw. „aureola”. W przypadku pielęgnacji włosów wysokoporowatych sprawdzają się oleje wielonienasycone bogate w kwasy omega-6 i omega-3. Są to, między innymi:
Włosy średnioporowate mają łuski nieznacznie rozchylone, i, podobnie do włosów wysokoporowatych, są skłonne do puszenia się. Takie włosy falują się, ale często nie mogą utrzymać skrętu. Dobrze sprawdzą się tu oleje jednonienasycone, o średnich cząsteczkach – mają one możliwość częściowo wniknąć pod łuski włosa, wypełniając je, a częściowo zostawić na lokach wygładzający film. W przypadku włosów średnioporowatych szczególnie polecam:
Włosy niskoporowate mają łuski, które ściśle przylegają do siebie lub są lekko rozchylone. Tu właśnie najlepiej sprawdzą się oleje do włosów nasycone, które będą w stanie wniknąć do struktury włosa, nie obciążając go. Będą to, między innymi:
Dla większości posiadaczy i posiadaczek włosów kręconych optymalna częstotliwość olejowania to raz lub dwa razy w tygodniu. Włosy suche, zniszczone lub o wysokiej porowatości mogą potrzebować tego zabiegu nawet 3 razy w tygodniu, szczególnie jeśli celem jest ich odpowiednie nawilżenie i nadanie sprężystości. Z kolei loki zdrowe, dobrze nawilżone, często wystarczy olejować co 7-10 dni, aby utrzymać je w dobrej kondycji.
Najważniejsze, aby dopasować częstotliwość do swoich pasm i ich reakcji na pielęgnację. Różne typów włosów będą wymagały innej intensywności. Obserwuj, czy skręt jest sprężysty i pasma gładkie, a jeśli zaczynają się puszyć, matowieć lub tracić kształt, to znak, że czas na porcję odżywczego oleju.
Jeśli posiadasz włosy kręcone, olejowanie to jeden z tych rytuałów, które potrafią zmienić codzienną pielęgnację w małe święto dla włosów. Pomaga wydobyć naturalny skręt włosów, dodaje im blasku, miękkości i chroni przed utratą wilgoci. Co najlepsze, wcale nie potrzebujesz luksusowych kosmetyków ani godzin spędzonych w łazience. Wystarczy odrobina odpowiedniego oleju, chwila spokoju i odrobina konsekwencji, aby loki zaczęły wyglądać jak po wizycie w profesjonalnym salonie.
Twoje loki zasługują na najlepszą troskę każdego dnia 💕. Jeśli chcesz odkryć więcej informacji na temat pielęgnacji włosów kręconych, koniecznie zajrzyj do naszych innych wpisów:
Nie wiesz które produkty wybrać? Nasi kosmetolodzy Ci pomogą! Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji online i dowiedz się, które produkty są najbardziej odpowiednie dla Ciebie 👉Umów się na spotkanie z kosmetologiem!
Podobał Ci się ten wpis?