Obalamy najpopularniejsze mity kosmetyczne

2 0 5 min
Obalamy najpopularniejsze mity kosmetyczne
Porady kosmetologa
2 0 5 min

Spis treści

    Internet aż pęka od sprawdzonych trików kosmetycznych i cudownych sposobów na idealną cerę. Niestety, nie wszystko, co przeczytasz to sprawdzone informacje. Niektóre z przekonań na temat kosmetyków są nieszkodliwe, inne natomiast mogą prowadzić do błędów pielęgnacyjnych, a nawet większych rozczarowań 😵‍💫. Pora to uporządkować! W tym wpisie przyjrzę się najpopularniejszym mitom kosmetycznym i sprawdzę, co naprawdę kryje się za nimi.

    MIT 1: Kosmetyki naturalne są lepsze niż kosmetyki drogeryjne

    Stosowanie naturalnych kosmetyków stało się coraz bardziej popularne, ale czy słusznie? Tutaj oczywista odpowiedź: wszystko zależy od naszej skóry. Zarówno kosmetyki naturalne, jak i kosmetyki konwencjonalne mają swoje plusy i minusy. Co ważne, każdy kosmetyk, bez względu na rodzaj, ma obowiązek przejść testy bezpieczeństwa, które są tak samo rygorystyczne. Co ciekawe, kosmetyki naturalne mają większy potencjał alergizujący ze względu na obecność ekstraktów roślinnych i olejków eterycznych. W składzie kosmetyków naturalnych często nie ma także konserwantów, co sprawia, że szybciej się psują i ich bezpieczeństwo spada.

    „Często słyszymy nazwy kosmetyki ‘naturalne’, ‘organiczne’ oraz ‘ekologiczne’. Mimo wielu podobieństw nazwy te nie oznaczają tego samego i nie powinniśmy stosować ich zamiennie. Kosmetyki naturalne to te, które zawierają składniki pochodzenia naturalnego – roślinnego i zwierzęcego, ale bez szkody dla nich np. wosk pszczeli. W kosmetykach naturalnych nie powinny się znaleźć składniki syntetyczne, mimo że niektóre organizacje akceptują ich zawartość nawet do kilku procent. Kosmetyki organiczne, czasami nazywane ‘bio’ muszą spełnić więcej norm niż kosmetyki naturalne. Przede wszystkim muszą zawierać ponad 90% składników organicznych, czyli pochodzących m.in. z kontrolowanych upraw organicznych. Jak rozróżnić te kosmetyki i co zrobić jeśli masz wątpliwości? Najlepiej zwracać uwagę na certyfikaty, którymi chwalą się producenci na opakowaniu. Niestety, niejasne przepisy dają przestrzeń nieuczciwym producentom do opisywania swoich produktów jako ‘naturalne’, ‘organiczne’ czy ‘ekologiczne’, mimo że wcale takimi nie są.”

    Gabriela Gandurska, Specjalista ds. Ochrony Środowiska, Cosibella.pl


    MIT 2: Im krótszy skład, tym lepszy

    Tutaj podobnie – niekoniecznie tak zawsze jest. Nie istnieje prosta zależność między długością składu a skutecznością produktu, zatem kilkuskładnikowy kosmetyk nie zawsze będzie lepszy od takiego, który ma dużą ilość składników. Musisz pamiętać o tym, że każdy z nich jest tam po coś i ma konkretne działanie dopasowane do naszej skóry. Czasem kosmetyki hipoalergiczne mogą mieć dłuższy skład, niż kosmetyki z naturalnymi surowców, a w rzeczywistości przynosić lepsze rezultaty. Owszem, istnieją dobre produkty, które zawierają niewielką ilość składników, ale jeżeli chcesz, aby kosmetyk działał na wielu poziomach, substancje aktywne w większej ilości nie będą przeszkodą, a wręcz zaletą! Ważne, aby wiedzieć jakie składniki kosmetyków służą Twojej cerze.

    MIT 3: Skóra tłusta nie potrzebuje nawilżenia

    To chyba jeden z najczęstszych błędów w pielęgnacji cery tłustej. Wydaje nam się, że skoro skóra sama „świeci się” od sebum, to najlepiej ją maksymalnie wysuszyć. Sięgamy więc po same produkty matujące i regulujące do cery tłustej czy mieszanej. Nie jest to do końca dobra droga. Oczywiście, takie produkty mają znaczenie, ale wbrew pozorom skóra tłusta potrzebuje także nawilżenia.

    Kiedy przesuszymy skórę, ona zaczyna… bronić się, produkując jeszcze więcej sebum. Takim sposobem wpadamy w błędne koło, bo im bardziej próbujemy ją odtłuścić, tym mocniej się przetłuszcza. Dlatego zamiast całkowicie rezygnować z nawilżania, postaw na lekkie kremy lub serum z humektantami. Ważne, aby pomogły utrzymać odpowiedni poziom nawodnienia i wspierały barierę hydrolipidową.

    Poniżej znajdziesz propozycje kosmetyków, które zapewnią Twojej skórze odpowiednie nawilżenie ✨.

    MIT 4: Konserwanty w kosmetykach są szkodliwe

    To jest kompletna bzdura. Dzięki konserwantom kosmetyki pielęgnacyjne zachowują świeżość i swoje właściwości przez dłuższy czas, bez ryzyka zepsucia. Jednym zdaniem, gdyby nie one, kosmetyki zapewne straciłyby swoją przydatność szybciej, niż ktokolwiek był w stanie je skończyć. Oznaczałoby to mnóstwo zmarnowanych produktów 🙁.

    Na szczęście, dzięki konserwantom nie musisz się bać o to, że krem, który kupiłaś za wysoką cenę, po miesiącu nie będzie się nadawał do użytku. Wszystkie konserwanty są dokładnie badane oraz mają ustalone maksymalne stężenia, które mogą zostać użyte w produktach kosmetycznych.

    MIT 5: Filtry przeciwsłoneczne należy stosować tylko latem

    To mit, który wraca co roku jak bumerang! Wydaje nam się, że ochrona przeciwsłoneczna to coś, po co sięgamy tylko w upalne dni. Tymczasem promieniowanie UV działa na nas przez cały rok. Należy pamiętać, że promieniowanie UVA przenika przez chmury, szyby, a nawet ubrania. Nie powodują opalenizny, ale dzień po dniu uszkadzają włókna kolagenu i przyspieszają pojawianie się zmarszczek. Z kolei UVB to promieniowanie, które odpowiada za opaleniznę (i niestety również za poparzenia). Jego ilość faktycznie wzrasta latem, ale to nie znaczy, że zimą jesteśmy bezpieczni. Dlatego krem z filtrem warto stosować codziennie, niezależnie od pory roku.

    Poniżej sprawdź moje polecajki kremów z filtrem. Gwarantuję, że znajdziesz coś dla siebie 🌸.

    MIT 6: Tonik i płyn micelarny to to samo

    Nieraz słyszałam, że są to zamienniki. Jednak są to dwa kompletnie inne produkty i każdy z nich ma inne funkcje. Płyn micelarny ma za zadanie zmycie makijażu. Zawiera w sobie micele, czyli takie kuliste cząsteczki, które jak magnes przyciągają do siebie zanieczyszczenia i brud. W jego skład wchodzą substancje czyszczące, które nie powinny pozostawać na powierzchni skóry, dlatego po użyciu płynu micelarnego powinno się umyć twarz żelem, czy pianką.

    Tonik nie zawiera w składzie substancji oczyszczających. Jego zadaniem jest dostarczenie dodatkowych substancji skórze. Jeżeli używasz silnych mydeł, czy żeli oczyszczających, tonik może pełnić również funkcję produktu przywracającego pH. Nie mogą być stosowane zamiennie, ponieważ pełnią zupełnie inne funkcje 🙂 Jeżeli chcesz poczytać o tonikach, koniecznie sprawdź nasze wpisy:

    MIT 7: Domowe maseczki są lepsze niż sklepowe

    Choć naturalne składniki brzmią kusząco, niektóre domowe mieszanki mogą okazać się mniej bezpieczne niż gotowe produkty przebadane dermatologicznie. Takie mikstury mogą być z pewnością miłym rytuałem, jednak pamiętaj, że skóra twarzy jest delikatna i nie zawsze ma ochotę na eksperymenty. Zamiast promiennej cery, możemy dorobić się podrażnień lub uczulenia. Dodatkowo, domowe maseczki mogą mieć działanie krótkotrwałe, bo nie dostarczają składników w takich stężeniach jak produkty sklepowe.

    Maseczki drogeryjne mają przewagę, bo są przebadane dermatologicznie. Ich skład jest opracowany tak, aby działać skutecznie, ale jednocześnie bezpiecznie. Znajdziesz w nich składniki aktywne w odpowiednich stężeniach i formach, które faktycznie mają szansę przynieść efekty.

    MIT 8: Częste podcinanie przyspiesza wzrost włosów

    To przekonanie słyszała chyba każda osoba z długimi włosami. Brzmi sensownie, ale niestety to tylko połowa prawdy. Włosy rosną z cebulek znajdujących się w skórze głowy, a nie z końcówek, więc podcinanie nie ma żadnego związku z tempem ich wzrostu. Oznacza to, że to, co dzieje się na samych końcach, nie ma wpływu na tempo wzrostu. Z jednej strony regularne podcinanie nie pobudza włosów do szybszego rośnięcia, z drugiej zaś sprawia, że wyglądają zdrowiej i gęściej. Jeśli marzysz o długich, mocnych włosach, skup się raczej na pielęgnacji skóry głowy: delikatnym masażu, odpowiednim szamponie i odżywkach bogatych w składniki wzmacniające.

    MIT 9: Trzeba unikać alkoholu w kosmetykach

    To mit, który naprawdę warto obalić! Alkohol w kosmetykach budzi sporo emocji, ale nie jest zawsze zły. Wszystko zależy od jego rodzaju. Przykładowo alkohole tłuszczowe pielęgnują skórę i włosy. Znajdziesz je w odżywkach czy kremach, bo pomagają wygładzić i zmiękczyć. Są też alkohole aromatyczne, odpowiedzialne po prostu za zapach kosmetyku. A co z tym słynnym alkoholem etylowym? Tak, potrafi wysuszać, szczególnie jeśli masz skórę wrażliwą lub suchą. Ma on jednak też swoje plusy: działa antybakteryjnie, pomaga składnikom aktywnym lepiej się wchłaniać i chroni produkt przed rozwojem drobnoustrojów.

    Jeśli chcesz zagłębić się w temat, zajrzyj do wpisu o tym, czy alkohol w kosmetykach szkodzi. Znajdziesz w nim więcej przykładów i praktyczne wskazówki, jak czytać składy.

    MIT 10: Skóra przyzwyczaja się do kosmetyków

    Fakty są takie, że mechanizm uzależnienia skóry od kosmetyków nie istnieje – skóra reaguje na to, co jej dajemy. Kiedy masz rutynę pielęgnacyjną dopasowaną do swoich potrzeb i dostarczasz jej wszystkiego, czego potrzebuje: nawilżenia, ochrony UV czy składników aktywnych, to nic dziwnego, że wygląda wtedy dobrze. Jednak gdy nagle odstawisz kremy i serum, skóra może stać się sucha czy bardziej szorstka – nie dlatego, że przywykła do kosmetyków, tylko dlatego, że nagle przestała dostawać to, co ją wspierało.

    Jedyny wyjątek to tzw. retynizacja, czyli proces stopniowego przyzwyczajania swojej skóry do retinolu. Spokojnie, bo to dobre przyzwyczajenie! 😉 Dzięki temu naskórek uczy się tolerować ten składnik i czerpać z niego maksymalne korzyści.


    Jak widzisz, świat kosmetyków pełen jest mitów, które potrafią skutecznie namieszać w codziennej pielęgnacji. Na szczęście wystarczy odrobina wiedzy, aby nie dać się złapać na te obiegowe opinie. A jak jest u Ciebie? Może znasz inne kosmetyczne mity, które warto byłoby sprawdzić? Daj znać w komentarzu – może wspólnie uda się obalić jeszcze więcej kosmetycznych wątpliwości! ✨

    Nie wiesz które produkty wybrać? Nasi kosmetolodzy Ci pomogą! Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji online i dowiedz się, które produkty są najbardziej odpowiednie dla Ciebie 👉Umów się na spotkanie z kosmetologiem!

    obalamy-najpopularniejsze-mity-kosmetyczne

    Autor

    Kamila Janik

    Zobacz profil

    Cześć! W Cosibelli zajmuję się Content Writingiem, czyli tworzeniem treści, które trafiają w potrzeby odbiorców - a przynajmniej staram się, żeby tak było! ;) Pisanie towarzyszy mi właściwie od zawsze. Kiedyś były to opowiadania w zeszytach, dziś to teksty, które mają nieść wartość i pomagać w codziennej pielęgnacji. Ukończyłam studia magisterskie, które pozwoliły mi rozwinąć skrzydła w tworzeniu treści - zarówno tych kreatywnych, jak i merytorycznych. W pracy stawiam na prostotę i konkret. Wierzę, że dobry tekst to taki, który nie tylko się dobrze czyta, ale też zostaje w głowie (i czasem ułatwia życie). Szczególnie bliskie są mi tematy z obszaru pielęgnacji, może dlatego, że moja skóra bywa wybredna, a włosy… żyją według własnego planu dnia. ;) To tylko przypomina mi, że self-care to nie tylko same kosmetyki, ale też cierpliwość i konsekwencja. I właśnie takie podejście staram się przemycać do swoich tekstów.

    Podobał Ci się ten wpis?

    lubię 2
    Subscribe
    Powiadom o
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments