Miód ceniony jest od tysięcy lat ze względu na swoje walory smakowe, wartości lecznicze i pielęgnacyjne. To naturalny antybiotyk i bardzo wartościowy składnik, dlatego warto przyswajać go do organizmu zarówno w produktach spożywczych, jak i stosować kosmetyki z jego zawartością. Dlatego nie inaczej jest obecnie – produkty kosmetyczne na bazie miodu są znane i kochane na całym świecie. Wiele z nich zobaczysz na swoich social mediach i nie było opcji, by zestawienie z nimi nie pojawiło się na naszym blogu 🍯.
Kosmetyki z miodem mają wiele zalet, które czynią je popularnym wyborem w pielęgnacji skóry i włosów. Oto niektóre z nich:
Produkty miodowe spotkasz w różnych formach – od kremów przez maseczki i szampony aż do balsamów. Te wszechstronne substancje w nich zawarte sprawdzają się u różnych typów cery.
Na pewno zdarzyło Ci się widzieć obie te nazwy. Wiele osób kupuje produkty z propolisem i miodem zamiennie, nie wiedząc w zasadzie, czym się różnią, a to dwie różne substancje o różnych właściwościach i zastosowaniach.
Miód wytwarzany jest przez pszczoły z nektaru kwiatów lub spadzi drzew – zbierają te elementy, po czym przetwarzają go i przechowują w ulach. Składa się głównie z cukrów (fruktoza, glukoza) oraz zawiera wodę, witaminy, minerały, enzymy i antyoksydanty. Działa przede wszystkim nawilżająco, zatrzymując nawilżenie w skórze, koi, odżywia i regeneruje. Sprawdzi się zwłaszcza w pielęgnacji skór suchych, wrażliwych i dojrzałych.
Propolis z kolei to mieszanina żywic roślinnych, wosku pszczelego i wydzielin pszczół, które zbierają żywicę z pąków drzew i przetwarzają ją, wzbogacając ją o własne enzymy. Ceniony jest głównie za właściwości bakteriobójcze, przeciwzapalne i gojące. Pokochają go cery problematyczne i trądzikowe.
Obie substancje często są łączone, aby maksymalnie skorzystać z ich uzupełniających się właściwości, co czyni je popularnymi składnikami w wielu różnych formułach i produktach nie tylko do twarzy, ale i ciała oraz włosów.
Pamiętaj, produkty na bazie miodu nie muszą należeć do kategorii naturalnych kosmetyków. Dla odmiany w tym zestawieniu zebrałam różne rodzaje kandydatów, dzięki czemu na pewno znajdziesz tu coś dla siebie. Znajdziesz tu uzupełnienie swojej codziennej pielęgnacji, które ją dodatkowo uprzyjemni i przywróci Twojej twarzy zdrowy, promienny wygląd.
Pojemność: 150 ml | Składniki aktywne: kaolin, puder ryżowy, ekstrakt z ryżu, miód (5%)
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie lubi sobie od czasu do czasu zrobić maseczki w domu 😉. To nie tylko sposób na relaks i spędzenie czasu samemu ze sobą, ale także znaczna oszczędność pieniędzy. Zwłaszcza jeśli maseczka, którą stosujesz, wystarczy na wiele aplikacji. To zbawienny efekt dla portfela, ale i dla środowiska, bo nie przyczyni się to do jeszcze większej produkcji tworzyw sztucznych.
Ale wracając do meritum i tego, co na pewno Cię najbardziej ciekawi, a mianowicie formuły i działania samego produktu. Kosmetyk ten oczywiście zawiera nie tylko miód, ale pojawia się on wysoko w składzie, więc zdecydowanie odczuwalne jest jego kojące i zmiękczające działanie. Zapach jednak bardziej przypomina ryż, który oczywiście wynika z zawartości pudru ryżowego i ekstraktu z ryżu. Ma też dzięki temu dość ciekawą formułę – przez drobiny ryżowe delikatnie przypomina peeling, jednak to nie ta kategoria.
Takie połączenie pozostawia skórę miękką, sprężystą oraz odświeżoną i od siebie powiem, że maska naprawdę mi bardzo przypadła do gustu. Zachęciłam do testów też mamę i ona również podziela moją opinię. Maseczka sprawdziła się więc zarówno w przypadku mojej mieszanej cery, jak i jej dojrzałej. Przy regularnym stosowaniu na pewno zredukuje widoczność przebarwień i nadprodukcję sebum oraz przywróci skórze jej naturalny blask, co było odczuwalne już przy pierwszej aplikacji.
Pojemność: 30 ml | Składniki aktywne: ekstrakt z propolisu, niacynamid, ekstrakt z miodli indyjskiej, ekstrakt z korzenia kurkumy, ekstrakt z wąkroty azjatyckiej, salicylan betainy
Kolejny produkt od koreańskiej marki Beauty of Joseon, ale nie ma co się dziwić – ich produkty zdecydowanie zasługują na swoją sławę. To serum, zaraz obok viralowego kremu z filtrem, jest jednym z najpopularniejszych kosmetyków marki.
Niezastąpiony element w pielęgnacji skóry z przebarwieniami. Bazą tego produktu jest oczywiście ekstrakt z propolisu – dlatego tak intensywnie regeneruje oraz poprawia kondycję skóry i przywraca jej elastyczność. Pozostałe składniki wpływają przede wszystkim na produkcję sebum i powstawanie stanów zapalnych, łagodząc je, zmniejszając częstotliwość ich występowania i rozjaśniając przebarwienia.
Ma bardzo neutralny zapach i szybko się wchłania, świetnie się łączy z innymi kosmetykami i już jego niewielka ilość wystarczy, by pozostawić cerę miękką i nawilżoną. Gdy wprowadzisz je na stałe do swojej pielęgnacji, szybko zobaczysz efekty i zrozumiesz, czym tak naprawdę jest ten „efekt glow”!
Pojemność: 150 ml | Składniki aktywne: ekstrakt propolisu 72,6%, ekstrakt z miodu 10%, pantenol, hialuronian sodu
Przedstawiając Ci serię kosmetyków na bazie miodu, nie mogłam pominąć serii od marki Cosrx. Dla odmiany pokażę Ci toner, który zdecydowanie wyróżnia się na tle innych toników dostępnych na rynku.
Jego ciekawa, delikatnie gęsta formuła dzięki zawartości ekstraktów z propolisu i miodu intensywnie koi, wycisza i rozświetla. Twarz wygląda po nim po prostu zdrowo – jest nawilżona i odżywiona. Jeśli szukasz kosmetyku, który stworzy efekt blasku bijącego ze środka, to koniecznie uzupełnij swoją kosmetyczkę o tę opcję. Zbawienne działanie odczujesz już zaraz po aplikacji – od siebie mogę polecić aplikowanie go dłońmi zamiast wacikiem, pozostawia to zupełnie inne wrażenie.
Pojemność: 50 ml | Składniki aktywne: ekstrakt propolisu 70%, ekstrakt z rokitnika 12%, ekstrakt z wąkroty azjatyckiej, niacynamid, alantoina
Przy takiej kombinacji substancji aktywnych słowa takie jak „łagodzenie” albo „rozświetlenie” same się nasuwają na język. To naprawdę wydajne serum o dość ciekawej, bo lekko żelowej konsystencji. Ma lekko świeży (według mnie, ale co nos to opinia, wiadomo) zapach, który nie drażni przy aplikacji. Szybko się wchłania, a składniki w nim zawarte widocznie odżywiają skórę, przywracając jej elastyczność i blask. Sprawdza się w codziennej pielęgnacji, możesz aplikować je zarówno rano, jak i wieczorem. Nie zauważyłam, żeby nie łączył się z makijażem – wręcz przeciwnie, zupełnie inaczej nakłada się makeup na taką ujędrnioną cerę.
Pojemność: 50 ml | Składniki aktywne: niacynamid , adenozyna, Cica Reedle™, aminokwasy, ekstrakt z propolisu
Ostatni, ale zdecydowanie nie mniej ważny, bo jedyny w swoim rodzaju kosmetyk! Czegoś takiego nie miałam okazji próbować nigdy wcześniej. Gorąco zachęcam Cię do sprawdzenia testu Amandy na naszych social mediach – jak widać, zdecydowanie była pod wrażeniem.
Przy aplikacji produktu zdecydowanie odczuwalne są mikroigiełki na twarzy, więc jeśli Twoja cera jest szczególnie wrażliwa, to uważaj na to. Ułatwia to wnikanie substancji aktywnych (w tym ekstraktu z propolisu 😉) w głąb skóry. Już po pierwszym użyciu twarz jest widocznie bardziej sprężysta i gładka. Stosuj go jednak ostrożnie, by uniknąć ewentualnych podrażnień.
Mam nadzieję, że tym wpisem przekonałam Cię, że miód i propolis to podstawowe składniki pielęgnacyjne produktów nie tylko stricte naturalnych. Koniecznie przetestuj te „kosmetyki pszczele” 🐝 i daj znać w komentarzu, jak te substancje działają na Twoją cerę.
Masz jakieś pytania? Skontaktuj się z naszym kosmetologiem przed formularz kosmetologiczny. Możesz także pisać do nas na Facebooku i Instagramie lub dzwonić na nr 226022832.
Podobał Ci się ten wpis?