Dlaczego warto wybierać to, co zostało wyprodukowane blisko nas? Mamy obecnie ogromny wybór kosmetyków, które różnią się od siebie działaniem, składem, opakowaniem. Ale czy kiedyś zastanawiałaś się, skąd one pochodzą i jak ich produkcja i transport wpływa na środowisko? Pewnie tak, ale odpowiedź w gruncie rzeczy wcale nie jest taka oczywista. Dzisiejszy wpis będzie nie tylko o kosmetykach, ale o wszystkim, co związane z lokalnością i naszym śladem węglowym.
Chcemy być bardziej ekologiczni, coraz częściej wybieramy kosmetyki naturalne i wegańskie. Nosimy też torby na zakupy, żeby nie zużywać plastikowych i pijemy wodę z filtra. Może ktoś z Was jeździ do pracy rowerem nie tylko dla zdrowia, ale także ze względu na środowisko? Każdy wybiera własną drogę do życia w zgodzie z Matką Naturą. Warto jednak wiedzieć jak nasze codzienne wybory wpływają na gospodarkę, która niestety nie zawsze stawia środowisko na pierwszym miejscu. Ale to my jako konsumenci wpływamy na firmy, dokonując wyborów produktów. Warto o tym pamiętać, że właśnie w ten sposób możemy ‘mówić’ producentom, w jakim kierunku powinny iść ich działania i ogólna polityka firmy. Dlatego tak ważne jest, aby dokonywać zakupów świadomie i kupować to, co zostało wyprodukowane i przetransportowane w sposób najbardziej przyjazny środowisku oraz ludziom pracującym przy produkcji. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez GlobalData, już co 5 klient w Unii Europejskiej zwraca uwagę na informację o śladzie węglowym oraz zrównoważonej polityce firmy, zanim zakupi produkt. Jak to zrobić? Możliwości jest wiele, a najlepszą jest sprawdzanie miejsca pochodzenia produktu. Tu mówię głównie o produktach spożywczych (ale zaraz przejdziemy do kosmetyków!). W każdym sklepie na każdym produkcie musi znajdować się informacja o miejscu pochodzenia produktu.
Ciekawą rzeczą, o której rzadko się mówi jest termin food miles. Na pewno już po nazwie kojarzycie, że chodzi o coś z jedzeniem i odległością. Tak właśnie jest, bo to termin oznaczający odległość, którą dany produkt musi pokonać, zanim trafi do nas – do konsumentów. Eksperci z Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego zaznaczają, że im bliżej znajduje się miejsce produkcji, tym mniejsze są konsekwencje dla środowiska. Jak to wygląda w praktyce? Niestety transport emituje bardzo dużo dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych. W Unii Europejskiej transport odpowiada za ⅓ całkowitej emisji tych gazów. Dodatkowo transport powoduje hałas i skażenie wody. Dlatego tak istotne jest, abyśmy zastanowili się nad częstszym wybieraniem produktów, które zostały wyprodukowane w Polsce. To wsparcie nie tylko dla lokalnych rolników i producentów, ale także dla środowiska. Warto jeść owoce i warzywa sezonowe, które możemy kupić już kilka godzin po zbiorach. Będą dłużej świeże i bogatsze w składniki odżywcze. Nie jest to oczywiście łatwe zadanie, bo jest wiele rzeczy, które lubimy, a które nie są niestety uprawiane albo produkowane u nas. Co wtedy? W takiej sytuacji najlepiej sprawdzajmy informacje o produkcie i producencie. Obecnie jest to bardzo proste – wystarczy poczytać w Internecie o marce. Jednak, aby zapobiec ewentualnemu naginaniu informacji, zostały utworzone różnego rodzaju fundacje i organizacje zajmujące się przyznawaniem certyfikatów firmom i produktom.
Jednym z przykładów, które coraz częściej możemy zobaczyć na sklepowych półkach jest logo “Fairtrade”. Dlaczego ten symbol i cała idea jest tak ważna? Bo znak ten gwarantuje:
Czy wiesz, że przeciętny pracownik na plantacji kawy zarabia zaledwie pół dolara dziennie, czyli ok. 100$ w ciągu roku? Nie są w stanie za to zapewnić swoim rodzinom dobrych warunków, opieki lekarskiej oraz edukacji – a szczególnie dziewczynkom. Wierzę, że można to zmienić, wybierając właśnie te firmy, które są zaangażowane w walkę o lepsze jutro zarówno dla ludzi, jak i dla naszej planety.
Organizacjami, które również zajmują się oznaczaniem produktów wytworzonych, transportowanych oraz sprzedawanych w duchu sprawiedliwego handlu jest:
Wszystkie organizacje certyfikujące kładą szczególny nacisk na uczciwą współpracę w krajach rozwijających się, gdzie warunki i bezpieczeństwo pracy jest na wyjątkowo niskim poziomie.
A co z kosmetykami? Tu sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, ale sprowadza się do tego samego, co w przypadku produktów spożywczych. Kupujmy świadomie! Produkcja i transport kosmetyków to duży koszt środowiskowy, bo wiąże się z użyciem energii, surowców i wody. Niestety nie ma jeszcze badań, które wykazałyby jakie emisje dokładnie globalnie powoduje produkcja kosmetyków. Wiadomo natomiast, że przemysł kosmetyczny odpowiada za ok. 5% rynku dóbr w krajach Unii Europejskiej. Jednak nasze wsparcie dla środowiska może zacząć się już w naszej kosmetyczce. Jak?
Dlaczego to wszystko jest tak ważne? Zmarnowane produkty to zmarnowane zasoby oraz odpady, najczęściej plastikowe, a im mniej śmieci tym lepiej dla przyrody. Jest to też oszczędność dla nas, bo zbędne zakupy to przecież dodatkowe wydatki.
Cosibella aktywnie wspiera wiele inicjatyw mających na celu poprawę stanu środowiska.
SkinTra to nasza marka własna, którą od początku tworzyliśmy z myślą o wyjątkowym działaniu kosmetyków oraz z troską o środowisko. Wierzymy, że nawet drobne działania mają ogromne znaczenie, dlatego opakowania wykonane są ze szkła, a etykieta jest papierowa, co sprawia, że całość jest łatwa w recyklingu. Kosmetyki produkowane są w Polsce, nie są testowane na zwierzętach. Co więcej, wybierając SkinTrę sadzisz lasy razem z Fundacją Las Na Zawsze.
Surowce pochodzą wyłącznie z plantacji, które nie stosują chemicznych środków ochrony roślin, dlatego kosmetyki Alkmie nie zawierają nawet śladowych ich ilości. Nie zawierają również SLSów, parabenów czy substancji ropopochodnych. Marka swoją politykę kreuje w duchu less waste dążąc do minimalizowania opakowań oraz ich ponownego użycia. Co więcej, uruchomiony został kosmetyczny outlet, na którym sprzedawane są kosmetyki w pogiętych opakowaniach lub z krótszym terminem, tak aby kosmetyki zostały zużyte w odpowiednim czasie. Wszystkie opakowania mogą zostać oddane do recyklingu i nie są pakowane w zbędne, dodatkowe opakowania.
Naturalne, organiczne kosmetyki ze składników pochodzących z roślin uprawianych bez użycia chemii i oprysków. Wszystkie składniki znajdujące się w kosmetykach IOSSI są akceptowane przez COSMOS/Ecocert, co jest gwarancją stosowania wyłącznie naturalnych substancji, bez dodatku sztucznych barwników i zapachów. Produkowane i pakowane w Polsce, w bliskiej okolicy Puszczy Niepołomickiej.
Nazwa marki pochodzi od imienia starosłowiańskiej bogini ziemi Mokosz, która opiekowała się plonami i kobietami. To właśnie na naturze obecnie opierane są receptury wszystkich kosmetyków, dzięki czemu w skład wchodzą jedynie wyselekcjonowane, w większości organiczne składniki. Oleje, sole, glinki, błoto są oznaczone jako “100%”, co znaczy, że mają maksymalne stężenie i nie zawierają dodatkowych substancji. Produkty pakowane są w szklane opakowania, które są najprzyjaźniejszą środowisku opcją. Mokosh włącza się aktywnie również w działania prośrodowiskowe, organizując różne akcje. W jednej z nich: #ziemiatodom mieliśmy przyjemność uczestniczyć, oczyszczając lasy ze śmieci.
Pielęgnacja włosów z głową! Druga, zaraz po SkinTrze, marka własna Cosibelli. HairTry holistycznie dba o włosy i skórę głowy. HairTry wspiera inicjatywę Ocean Waste Plastic, która zajmuje się oczyszczaniem oceanów, rekompensując wprowadzony do przyrody plastik. Wspiera również fundację SeedBalls Kenya przeznaczając 20 kulek z nasionkami z każdego produktu na zazielenianie terenów zniszczonych przez człowieka.
Potrzebujesz pomocy przy wyborze kosmetyków i stworzeniu swojej rutyny pielęgnacyjnej? Zgłoś się do nas na Konsultację Kosmetologiczną, a nasz kosmetolog sprawdzi składy Twoich kosmetyków i stworzy spersonalizowaną pielęgnację dopasowaną do potrzeb Twojej skóry.
Skontaktuj się z nami również na Facebooku i Instagramie lub dzwoń na nr 226022832
Podobał Ci się ten wpis?