Składniki myjące w kosmetykach. Czy SLS na pewno jest zły?

0 0 6 min
Składniki myjące w kosmetykach. Czy SLS na pewno jest zły?
Składniki aktywne
0 0 6 min

Spis treści

    Składniki myjące w kosmetykach to substancje powierzchniowo czynne określane także jako detergenty, tenzydy lub surfaktanty. Służą przede wszystkim do usuwania zanieczyszczeń z powierzchni skóry lub włosów. Oczyszczanie jest jednym z najistotniejszych i podstawowych elementów pielęgnacji, dzięki któremu pozbywamy się pozostałości kosmetyków, zanieczyszczeń z powietrza, kurzu, bakterii i nadmiaru sebum czy złuszczonych komórek naskórka. Kosmetyki myjące pozwalają przygotować się też do następnych etapów pielęgnacji i przyjęcia substancji aktywnych.

    Preparatów myjących jest na rynku bardzo dużo i możemy je znaleźć w różnych formach – żelu, piance, kostce czy też w postaci kremowej emulsji. Z reguły najlepsze dla skóry są takie produkty, które skutecznie oczyszczają, ale nie naruszają bariery hydrolipidowej naskórka. Ściągnięcie, dyskomfort i podrażnienie mogą świadczyć o tym, że kosmetyk myjący jest dla nas zbyt mocny. Nie jest to najlepsze rozwiązanie przede wszystkim dla skóry suchej, która nie wytwarza odpowiedniej ilości łoju, ale także posiadacze skóry tłustej nie powinni zbyt agresywnie oczyszczać skóry, ponieważ często przynosi to efekt odwrotny do zamierzonego. Próbując codziennie mocno oczyszczać skórę, możemy sprawić, że będzie ona próbowała odbudować barierę lipidową, „nadrobić” natłuszczenie i wydzielać jeszcze większe ilości sebum. Dlatego też tak ważne jest dobranie kosmetyku myjącego, który będzie odpowiedni do potrzeb naszej skóry.

    Jak zbudowane są substancje powierzchniowo czynne, czyli SPC?

    Składają się one z dwóch części:

    • polarnej – hydrofilowa głowa, która ma powinowactwo do fazy wodnej,
    • niepolarnej – hydrofobowy ogon, który ma powinowactwo do fazy tłuszczowej.
    Taka budowa jest nazywana amfifilową i warunkuje cały mechanizm działania detergentów.
    Składniki myjące w kosmetykach. Czy SLS na pewno jest zły?

    Jak działają SPC?

    SPC gromadzą się na granicy faz w ten sposób, że część hydrofilowa skierowana jest w kierunku fazy wodnej, a część hydrofobowa w kierunku fazy tłuszczowej (taki charakter najczęściej mają zanieczyszczenia/brud). W wyniku takiej organizacji cząsteczek następuje obniżenie napięcia międzyfazowego, a po przekroczeniu charakterystycznego stężenia SPC zaczynają organizować się w micele zamykające cząstki brudu w swojej wewnętrznej warstwie. Dzięki temu odrywa się on od powierzchni skóry lub włosów i może zostać w łatwy sposób zmyty wodą.


    Składniki myjące w kosmetykach. Czy SLS na pewno jest zły?

    Jak dzielimy substancje powierzchniowo czynne?

    W zależności od budowy i właściwości danego detergentu możemy podzielić je na dwie podstawowe grupy: jonowe i niejonowe.

    Jonowe: anionowe, kationowe i amfoteryczne.

    Anionowe SPC (posiadające ładunek ujemny) są najpowszechniej stosowane jako główne substancje myjące. Charakteryzują się mocnymi właściwościami oczyszczającymi i pianotwórczymi. Część z nich stosowana jako jedyny detergent w preparacie może mieć działanie drażniące i dość mocno odtłuszczać skórę. SPC posiadające ładunek ujemny charakteryzują się dużą wydajnością, ponieważ są tanie i niewielka ich ilość wystarcza, aby dokładnie oczyścić skórę. Najczęściej w formulacji występują z innymi środkami powierzchniowo czynnymi, które łagodzą ich działanie (np. z niejonowymi lub amfoterycznymi SPC).

    Takie związki to np. Sodium Lauryl Sulfate (SLS), Sodium Laureth Sulfate (SLES), Sodium Myreth Sulfate, Sodium Coco-Sulfate, TEA-lauryl Sulfate, Ammonium Lauryl Sulfate czy Diodium Laureth Sulfosuccinate. 

    Kationowe SPC (posiadające ładunek dodatni) mają słabsze właściwości pianotwórcze i oczyszczające niż anionowe. Mogą mieć działanie drażniące. Najczęściej stosuje się je w kosmetykach do włosów jako składniki kondycjonujące, wygładzające i zmniejszające elektryzowanie włosów – mają wysokie powinowactwo do centrów aktywnych (ujemnie naładowanych) zlokalizowanych na powierzchni włosa. Wykazują też działanie przeciwdrobnoustrojowe i mogą wspomagać system konserwacji.

    Do tej grupy związków zaliczają się m.in. Quaternium-15, Quaternium-19, Stearalkonium Chloride, Quaternium-23 oraz Cetrimonium Chloride.

    Amfoteryczne SPC w zależności od wartości pH mogą mieć albo ładunek ujemny, albo dodatni. Często występują razem z anionowymi, ponieważ tworzą z nimi micele mieszane i obniżają potencjał drażniący, a także przyczyniają się do zagęszczenia kosmetyku. Stabilizują również pianę.

    Najczęściej stosuje się Cocamidopropyl Betaine, Coco-Betaine, Cocamidopropyl Hydroxysultaine, Cocoamphocarboxyglycinate, Disodium Cocamphodiacetate czy Disodium Lauroamphodipropionate.

     


    Niejonowe SPC

    Charakteryzują się delikatniejszym działaniem oczyszczającym i pianotwórczym, niż w przypadku jonowych. Często stosowane są wraz z nimi pomocniczo i łagodząco lub są stosowane samodzielnie w bardzo delikatnych kosmetykach myjących przeznaczonych dla skór wrażliwych, suchych i skłonnych do podrażnień. Są składnikami niewrażliwymi na zmiany pH.

    Przykładami dla tej grupy są Lauryl GlucosideDecyl Glucoside, Coco-Glucoside, Polysorbate 20, Cocamide DEA i Lauramide DEA.


    Składniki myjące w kosmetykach. Czy SLS na pewno jest zły?

    Czy SLS i SLES są złe?

    Często na opakowaniach kosmetyków można zauważyć dopiski „nie zawiera SLS” jednak nie oznacza to, że każdy produkt, który zawiera je w swoim składzie, będzie wysuszał i podrażniał skórę. Ważna jest cała formulacja, stężenia i składniki dodatkowe. Niewłaściwie skomponowana receptura mogłaby wywoływać takie efekty, ale bardzo często dodaje się różne substancje natłuszczające i nawilżające, które wspomagają odbudowanie płaszcza hydrolipidowego, a także substancje łagodzące. W składzie INCI obok SLSów bardzo często pojawiają się detergenty z innych grup (np. niejonowe), które obniżają potencjał drażniący i sprawiają, że cały kosmetyk jest delikatniejszy dla skóry. Czasami wykorzystuje się też pochodne takie jak Sodium Cocoyl Isethionate, które nie wykazują tak dużego działania drażniącego, a nadal należą do anionowych środków powierzchniowo czynnych. Ten związek bardzo często występuje w stałych kosmetykach w postaci kostek myjących.


    Mydła

    Mydła są jednymi z najstarszych środków do mycia i mają dobre właściwości oczyszczające, a dodatkowo są tanie. Chemicznie mydła są to sole kwasów tłuszczowych, które mają wysokie pH (najczęściej jest to powyżej 8,5). Z reguły występują w postaci kostek.

    Przykładami mydeł mogą być: Sodium Palmate, Potassium Stearate.

    Preparaty myjące powinny mieć pH możliwie jak najbardziej zbliżone do pH skóry (4,5-5,5). Częste stosowanie kosmetyków zaburzających pH może skutkować naruszeniem bariery skórnej i zwiększać wchłanianie innych, niekoniecznie dobrych substancji do skóry. Z tego powodu stosowanie mydeł do codziennego oczyszczania nie jest najlepszym rozwiązaniem i zaleca się jednak sięgać po produkty o pH zbliżonym do pH skóry.

    Czasami w składzie kosmetyku nie znajdziemy bezpośrednio nazw mydeł, a nazwy substancji tłuszczowych (np. kwasów tłuszczowych takich jak Myristic Acid, Lauric Acid lub innych emolientów), a następnie nazwę zasady (np. Potassium Hydroxide czy Sodium Hydroxide). Oznacza to, że mydło nie zostało dodane jako oddzielna substancja, a wytworzyło się już w produkcie gotowym. Na opakowaniu wymienione zostają wtedy poszczególne substraty reakcji zmydlania (tłuszcz + zasada = mydło). Bardzo często dodawany jest nadmiar składników tłuszczowych, aby zminimalizować ryzyko podrażniania i wysuszania skóry. W takich przypadkach warto również mieć na uwadze, czy pH naszego kosmetyku jest odpowiednie dla skóry.


    Na co zwrócić uwagę przy dobieraniu kosmetyku myjącego do twarzy?

    Bardzo ważne jest, aby po umyciu i osuszeniu twarzy zwrócić uwagę, czy nie mamy uczucia dyskomfortu, ściągnięcia i potrzeby, aby od razu zastosować tonik i posmarować twarz kremem. Takie uczucie może świadczyć o tym, że dobraliśmy zbyt mocny preparat oczyszczający, który narusza nasz płaszcz lipidowy skóry. Na dłuższą metę może to generować wiele różnych problemów nie tylko z przesuszaniem, ale w przypadku skór tłustych również z nasilaniem łojotoku i niedoskonałości. Z reguły zalecamy wybierać kosmetyki oparte o delikatne środki myjące. Jeśli jednak wykonujecie na co dzień mocny makijaż lub stosujecie kosmetyki wodoodporne, to można wybrać nieco bardziej oczyszczające produkty. Oczywiście wcześniej należy wykonać dokładny demakijaż, a dopiero później przejść do oczyszczania właściwego.

    Ważny jest także sposób samego mycia – nie należy mocno pocierać i rozciągać twarzy. Najlepiej wykonać delikatny, ale dokładny masaż i skupić się na miejscach, które wymagają dokładniejszego oczyszczenia (np. obszarach objętych zaskórnikami). Następnie zmyć letnią wodą i wytrzeć delikatnie, ale bez pocierania ręcznikiem papierowym lub oddzielnym ręcznikiem do twarzy. Odpowiednio dobrany kosmetyk myjący to już bardzo duży krok w kierunku zadbanej cery!

    skladniki-myjace-w-kosmetykach-czy-sls-na-pewno-jest-zly

    Autor

    Kaja Sobczuk

    Zobacz profil

    Kosmetologia jest bardzo szeroką dziedziną, w której każdy może znaleźć coś dla siebie. Mnie osobiście najbardziej zafascynował świat chemii kosmetycznej, recepturowania i aspektów prawnych obrotu kosmetykami. Bardzo lubię analizować składy i zgłębiać wiedzę na temat działania składników, różnych technologii i nowinek naukowych. Spędziłam sporo czasu na laboratoriach, a po powrocie do domu potrafiłam spędzić kolejne godziny na szukaniu badań i informacji o składnikach. Często biorę też udział w rozmaitych szkoleniach, konferencjach, czy praktykach, które sprawiają mi ogromną przyjemność i zawsze pozwalają odkryć coś nowego. Cieszę się, że moja praca może być jednocześnie moją pasją. Mam też świadomość, że kosmetyki to tylko jeden z czynników, który ma wpływ na naszą skórę i do pielęgnacji należy podejść całościowo, dlatego staram się również czerpać wiedzę z innych dziedzin. Jestem fanką minimalistycznej, ale przemyślanej pielęgnacji i uwielbiam poszukiwać nowych „perełek” kosmetycznych. Moja cera jest na natury tłusta, z tendencją do zaskórników i zmian trądzikowych, które pozostawiają po sobie przebarwienia - niestety kosmetolodzy również nie mają mocy zaklinania rzeczywistości ;). Na szczęście odpowiednia pielęgnacja pomaga mi utrzymywać skórę w ryzach (uwielbiam retinoidy), ale z częścią problemów po prostu nauczyłam się żyć i nie walczę już z każdym rozszerzonym “porem” za wszelką cenę. Przez dłuższy czas realizowałam się w dziale konsultacyjnym i z częścią z Was na pewno wymieniłam kilka maili :) Dzięki temu mogłam dokładnie poznać potrzeby i preferencje kosmetyczne klientów, a także wypracować skuteczne plany pielęgnacyjne dobrane pod konkretne potrzeby skóry. Ta wiedza, a dodatkowo znajomość rynku i wykształcenie chemiczne doprowadziły mnie do działu, w którym czuję się jak ryba w wodzie, czyli do działu marek własnych Cosibelli! Aktualnie zajmuję się kreowaniem nowych produktów, szukam ciekawych rozwiązań składnikowych i nie tylko. Czasem tworzę też różne treści na bloga lub instagrama, a także jestem wsparciem merytorycznym dla innych działów. Często biorę też udział w rozmaitych szkoleniach, konferencjach, czy praktykach, które sprawiają mi ogromną przyjemność i zawsze pozwalają odkryć coś nowego. Cieszę się, że moja praca może być jednocześnie moją pasją. Mam też świadomość, że kosmetyki to tylko jeden z czynników, który ma wpływ na naszą skórę i do pielęgnacji należy podejść całościowo, dlatego staram się również czerpać wiedzę z innych dziedzin. Jestem fanką minimalistycznej, ale przemyślanej pielęgnacji i uwielbiam poszukiwać nowych „perełek” kosmetycznych. Moja cera jest na natury tłusta, z tendencją do zaskórników i zmian trądzikowych, które pozostawiają po sobie przebarwienia - niestety kosmetolodzy również nie mają mocy zaklinania rzeczywistości ;). Na szczęście odpowiednia pielęgnacja pomaga mi utrzymywać skórę w ryzach (uwielbiam retinoidy), ale z częścią problemów po prostu nauczyłam się żyć i nie walczę już z każdym rozszerzonym “porem” za wszelką cenę.

    Podobał Ci się ten wpis?

    Subscribe
    Powiadom o
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments