Obecnie zanieczyszczenie środowiska i codzienny stres znacząco wpływają nie tylko na skórę twarzy, ale całego ciała. Dzięki temu rośnie świadomość pielęgnacji skalpu, co jest kluczowe dla utrzymania włosów w dobrej kondycji. Wcierki i peelingi są coraz częściej stosowane w rutynie pielęgnacji włosów, a to dobry znak! Skóra głowy również potrzebuje regularnego oczyszczania – dzięki temu pozbędziesz się nagromadzonych zanieczyszczeń, martwych komórek skóry oraz resztek produktów do stylizacji włosów.
Marki prześcigają się obecnie w coraz to bardziej wymyślnych peelingach, jednak czasem to właśnie prostota i dobry skład wygrywają. W tym wpisie przedstawię ci porównanie peelingów od marki HairTry – Acid Queen i Enzymatic King, dzięki czemu zadbasz o swoje włosy tak, jak na królową lub króla przystało.
Zredukujesz dzięki temu wytwarzanie sebum, ograniczysz powstawanie łupieżu i odblokujesz ujścia mieszków włosowych, które mogą być zapchane przez resztki produktów lub martwy naskórek. Pozwoli to też na dotarcie składnikom innych produktów w głąb twojej skóry, co efektywnie wpłynie na stan włosów. Poza tym regularny masaż pobudzi mikrokrążenie, co znacznie przyspieszy ich wzrost i uniesie je od nasady. Zapobiegniesz też możliwym problemom skórnym powstającym na twojej głowie, a poza tym odprężysz się i zrobisz coś miłego dla siebie – chyba wszyscy relaksujemy się na fryzjerskich fotelach, gdy ktoś troszczy się o nasze włosy 😊
Oczywiście. Istnieją różne rodzaje peelingów do skóry głowy – więcej dowiesz się w tym artykule. Skoro regularnie dbasz o skórę swojej twarzy i ciała, to pamiętaj też o swojej głowie, bo zdrowy skalp = zdrowe włosy. Jeśli chcesz więc zadbać o to, by twoje kosmyki wyglądały zdrowo dłużej i mniej się przetłuszczały – stosuj regularnie dobrany do swoich potrzeb peeling.
Wersja kwasowa to forma peelingu chemicznego z wykorzystaniem kwasów, które rozpuszczają martwy naskórek na głowie. Regulują też wytwarzanie sebum, a niektóre nawet wyciszają powstałe stany zapalne, jeśli się z nimi borykasz. Ich aplikacja jest naprawdę łatwa, a samo zmywanie też nie jest problematyczne, dzięki czemu raczej nie zauważysz jego pozostałości na twojej skórze. W składach tego typu kosmetyków często zobaczysz kwasy PHA, BHA czy AHA, jak salicylowy, glikolowy, mlekowy czy migdałowy.
Z kolei opcja enzymatyczna jest delikatniejsza i bardziej odpowiednia dla wrażliwej skóry głowy. Skład takiego peelingu skład bazuje właśnie na enzymach, jak wskazuje sama nazwa. Delikatnie złuszcza naskórek, pobudza mikrokrążenie dzięki masażowi przeprowadzanemu przy jego aplikacji. Oczyszcza skalp z zanieczyszczeń, dzięki czemu ułatwia przenikanie składników w jego głąb i przedłuża świeżość fryzury. Znajdziesz je pod nazwami takimi jak:
To jest bardzo indywidualna kwestia uzależniona od twoich potrzeb. W przypadku, gdy często stosujesz stylizatory czy kosmetyki z silikonami, na pewno będziesz potrzebować go częściej. Co do zasady przyjmuje się, że raz na tydzień w zupełności wystarczy. Obserwuj jednak reakcje swojej skóry, na pewno wyznaczy ci odpowiednie granice.
Ten trychologiczny peeling kwasowy od marki HairTry sprawdzi się u ciebie, jeśli twoją codzienność uprzykrzają tematy takie jak:
Pojemność: 100 ml | Formuła: lekko żelowa | Składniki aktywne: kwas migdałowy 4%, kwas salicylowy 0,8%, mocznik 3%, nawilżający kompleks roślinny |
Na opakowaniu produktu zobaczysz wyróżnione: kwas migdałowy w stężeniu 4% i kwas salicylowy w stężeniu 0,8%, które skutecznie oczyszczą i złuszczą martwy naskórek na twojej głowie. By zapobiec podrażnieniom, marka uzupełniła produkt o mocznik w stężeniu 3% i nawilżający kompleks roślinny, aby twoja skóra była nie tylko czysta, ale też nawilżona. Przy regularnym stosowaniu peeling ten przedłuży też świeżość fryzury i uniesie ją u nasady.
Jak każdy produkt marki, i ten jest poddany szczegółowym badaniom. Zobacz więc porównanie zdjęć skóry głowy przed i po użyciu produktu:
Wypróbuj Enzymatic King, jeśli te problemy brzmią znajomo:
Pojemność: 100 ml | Formuła: lekko kremowa | Składniki aktywne: ficyna, izomerat sacharydowy, alantoina, skwalan |
To trychologiczny peeling do skóry głowy o średniej mocy złuszczania. Sprawdzi się zwłaszcza u ciebie, jeśli twoja skóra jest wrażliwa, potrzebuje dokładnego oczyszczenia, ale zarazem nawilżenia. Zawarty w nim enzym pozyskiwany z fig – ficyna delikatnie, ale skutecznie usuwa martwe komórki naskórka. Kosmetyk ten pomoże ci też pozbyć się suchych skórek, oczyścić ujścia mieszki włosowe oraz pobudzić krążenie krwi, co zadziała na porost włosów. Izomerat sacharydowy, alantoina oraz skwalan dogłębnie nawilżą i ukoją skalp, oraz zredukują uporczywy świąd.
Oba te wegańskie produkty zamknięte są w brązowych, szklanych buteleczkach z pipetą i bazują na składnikach o zmniejszonym potencjale alergizującym. To niezastąpione narzędzia w walce z problemami skórnymi, które skutecznie usuwają martwe komórki naskórka, odblokowują ujścia gruczołów łojowych oraz działa przeciwbakteryjnie, jak i kojąco.
Aplikowałam je zgodnie z zaleceniami producenta – na suchą skórę głowy na około 10 minut, jednak tak mniej więcej raz na tydzień (oczywiście nie oba na raz). Stosowałam je w zestawie z wcierką Babyhair Fever i takie zestawienia świetnie mi się sprawdziły, jednak unikałabym takiego połączenia przy wrażliwych skórach głowy. Na początek polecam ci aplikację zgodnie z zaleceniami na opakowaniu – średnio co 10 – 14 dni, by uniknąć podrażnień. Nakładaj je przed myciem na suchą skórę głowy, oddzielając pasmo po paśmie. Następnie wmasuj i pozostaw na 5 – 10 minut, po czym umyj włosy według swojej standardowej procedury. Oczywiście pamiętaj, żeby nie stosować obu peelingów na raz w jednej rutynie. Wybierz ten, który spełnia twoje potrzeby i korzystaj z nich zgodnie ze wskazówkami producenta.
Skoro miałam okazję korzystać z obu produktów, zebrałam moje myśli w jednym miejscu, by ułatwić ci wybór peelingu dla siebie. Oba są świetne i skuteczne, wystarczy dobrać je zgodnie ze swoimi potrzebami.
U mnie peeling ten sprawdził się świetnie. Zdecydowanie przedłużył świeżość włosów, bo z reguły jeśli ich nie wysuszę, to na następny dzień nie wyglądają tak fajnie, a po peelingu wyglądały przyzwoicie nawet trzeciego dnia. Poza tym były zdecydowanie bardziej uniesione u nasady i nie musiałam się martwić “przyklapem”. Nie było żadnych podrażnień, wręcz powiedziałabym, że wyciszył moją skórę.
Zapach Acid Queen jest naprawdę przyjemny, delikatnie herbaciany. Produkty z prostymi składami mają to do siebie, że przez brak substancji zapachowych mogą nieprzyjemnie pachnieć – tu tego w ogóle nie zauważyłam. Doskonale też zmywał się ze skóry głowy i nie pozostawiał żadnego osadu na włosach przy moim standardowym podwójnym umyciu. Także ode mnie dostaje zdecydowanie 5/5 i na pewno do niego wrócę.
Król niczym nie ustępuje królowej, po prostu podobnie jak w szachach, ma delikatniejsze działanie, ale jest równie ważny 😉. Testowałam go na swojej relatywnie szybko przetłuszczającej się skórze głowy i zachęciłam też do tego moją mamę, która nie ma takiego problemu – jej głównym zmartwieniem jest brak objętości. U mnie Królowa wypadła lepiej, a u niej Król, który dzięki zawartości ficyny dokładnie oczyszcza, nie wywołując przy tym żadnych podrażnień i unosi przy tym włosy u nasady.
Zapach ma delikatniejszy, bardziej neutralny i również inną konsystencję, lejącą w mlecznobiałym kolorze. Nie pozostawia tego chłodzącego efektu, a mocniej wycisza i koi skórę. W opakowaniu możesz zauważyć resztki produktu w przezroczystej pipecie – to zupełnie normalne z uwagi na ciśnienie w butelce. Nie jest to w żaden sposób przeciwwskazaniem do stosowania produktu dalej, nie ma tam w środku żadnych zanieczyszczeń, a masa jest kompatybilna z całym opakowaniem.
Dbanie o złuszczanie naskórka to obowiązkowa część nie tylko pielęgnacji twarzy i ciała, ale też skóry głowy. Zachęcam do wprowadzenia peelingów na stałe do swojej pielęgnacji i mam nadzieję, że sam temat pielęgnacji skalpu cię zaciekawił. Przemyśl, jaka wersja lepiej się u ciebie sprawdzi i koniecznie wprowadź ją do swojej pielęgnacji.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, zachęcam do kontaktu z kosmetologiem przez nasz formularz kosmetologiczny. Możesz również pisać do nas na facebooku (cosibellapl), instagramie (cosibella.pl) lub dzwonić na nr 226022832.
Podobał Ci się ten wpis?