Złuszczanie skóry to temat, który często budzi wiele pytań. Czy jest ono naprawdę konieczne? Jak często powinno się je przeprowadzać? I przede wszystkim – czy jest bezpieczne dla każdego rodzaju cery? Jeśli chcesz, by Twoja skóra wyglądała promiennie, była zdrowa i w pełni wykorzystywała potencjał kosmetyków, które na nią aplikujesz, regularne złuszczanie naskórka może okazać się brakującym elementem Twojej pielęgnacyjnej układanki. Ale zanim chwycisz za pierwszy lepszy peeling, dowiedz się, jak robić to mądrze, by nie zaszkodzić swojej cerze. Masz czas na nową dawkę wiedzy? Czytaj dalej!
Złuszczanie skóry, inaczej eksfoliacja, to nic innego jak usuwanie martwych komórek naskórka, które naturalnie gromadzą się na powierzchni Twojej twarzy (ciała oraz skóry głowy także to dotyczy, ale w tym wpisie skupimy się na buzi). Czy wiesz, że każdego dnia Twoja cera traci miliardy takich martwych komórek? Chociaż ten proces dzieje się sam z siebie, warto go wspomóc, bo kiedy martwe komórki zostają za długo na powierzchni skóry, mogą zatykać jej „pory”, a w konsekwencji powodować zaskórniki, niedoskonałości i sprawiać, że cera będzie wyglądała na matową i zmęczoną.
Regularne złuszczanie przede wszystkim powoduje usunięcie martwych komórek z powierzchni twarzy i pomaga odkryć świeższą, gładszą skórę. Pamiętaj, że w „porach” gromadzą się nie tylko martwe komórki, ale także zanieczyszczenia i sebum, które blokują skórze dostęp do tlenu i utrudniają jej oddychanie. Złuszczanie wpływa na odblokowanie ujść gruczołów łojowych i w ten sposób zapobiega pojawianiu się zaskórników oraz innych niedoskonałości. Poprawia ono także mikrokrążenie – podczas tego procesu wykonujesz delikatny masaż, który stymuluje przepływ krwi, dostarczając skórze więcej tlenu i składników odżywczych.
Kolejnym plusem złuszczania jest to, że poprawia wchłanianie innych kosmetyków. Bez tej czynności, nawet najdroższy krem czy serum może nie działać w pełni, bo nie będzie w stanie przebić się przez warstwę martwego naskórka. Regularne złuszczanie skóry sprawia, że lepiej absorbuje ona składniki odżywcze z kosmetyków pielęgnacyjnych, co oznacza, że każdy kolejny krok Twojej rutyny przyniesie Ci lepsze rezultaty.
Nie można też zapomnieć o wpływie złuszczania na procesy regeneracyjne. Stosowanie peelingów pobudza skórę do odnowy, co sprzyja wygładzeniu drobnych zmarszczek, zmniejszeniu przebarwień i spłyceniu blizn. Dzięki temu regularne złuszczanie ujednolica koloryt cery, wygładza jej teksturę i pomaga walczyć z oznakami starzenia. Zobaczysz, że Twoja cera będzie wyglądać świeżo i młodziej, a Ty poczujesz się pewniej!
Złuszczanie skóry wydaje się proste. Wystarczy wybrać peeling do twarzy, nałożyć na skórę, zmyć i voilà! Czasem jednak można się „przejechać” na takim podejściu i skończyć z podrażnieniem i zaczerwienieniem twarzy. Domyślam się, że tego nie chcesz 😅. Pamiętaj, by metodę złuszczania naskórka dobrać do swojego typu cery i jej problemów oraz nie przesadzać z częstotliwością.
Każda skóra jest inna, dlatego wybór metody złuszczania powinien być dopasowany do Twoich indywidualnych potrzeb. Jeśli masz cerę wrażliwą lub naczynkową, postaw na delikatny peeling enzymatyczny. Tego typu produkty zawierają enzymy roślinne, które rozpuszczają martwy naskórek. Natomiast dla skóry tłustej lub mieszanej, która jest bardziej odporna, lepszym wyborem mogą być peelingi mechaniczne, które zawierają ścierające drobinki lub peelingi z kwasami, jak AHA czy BHA, które działają głębiej, oczyszczając pory i regulując wydzielanie sebum. Więcej o peelingach do twarzy dowiesz się z wpisu Igi, do którego przeczytania gorąco zachęcam!
Jednak peelingi do twarzy to nie jedyne produkty złuszczające. Możesz wybrać także tonik, serum lub żel do mycia twarzy z kwasami – możliwości jest wiele i z pewnością znajdziesz coś dla siebie.
Szukasz czegoś sprawdzonego? Kliknij w przycisk poniżej, by poznać kosmetyki polecane przez naszych kosmetologów!
Złuszczanie powinno być regularne, ale nie codzienne – to pułapka, w którą łatwo wpaść. Przy skórze normalnej, tłustej czy mieszanej wystarczy stosowanie peelingu 1-2 razy w tygodniu. Skóra sucha czy wrażliwa będzie wdzięczna za delikatniejsze podejście – raz w tygodniu to maksimum. Pamiętaj, że zbyt częste złuszczanie może osłabić naturalną barierę ochronną skóry i doprowadzi do podrażnień, suchości, a nawet wyprysków, dlatego nie przesadzaj. Czasem mniej znaczy więcej 😊.
Jeśli chcesz pozbyć się martwych komórek, możesz skorzystać także z zabiegów złuszczających naskórek (peeling kawitacyjny czy peeling chemiczny), które przeprowadzi specjalista. Te metody działają głębiej i są zalecane, gdy potrzebujesz bardziej intensywnego oczyszczenia skóry lub masz specyficzne problemy, jak przebarwienia czy blizny. Na zabiegi możesz umówić się w naszych salonach Cosibella Corner. Czarek, jeden z kosmetologów zabiegowych, opowiada o nich w swoim wpisie.
Chociaż złuszczanie skóry przynosi mnóstwo korzyści, nie każdy i nie w każdej sytuacji powinien się na nie decydować. Warto wiedzieć, kiedy lepiej odłożyć peeling na później, aby nie narazić swojej cery na podrażnienia czy inne problemy.
Jeśli Twoja skóra jest wyjątkowo wrażliwa lub masz problemy z widocznymi, pękającymi naczynkami, musisz zachować ostrożność. Zbyt intensywne złuszczanie może nasilić Twój problem i doprowadzić do silnego podrażnienia, zaczerwienienia i trwałych uszkodzeń cery. Wybieraj produkty, które delikatnie złuszczają naskórek, np. wspomniane wcześniej peelingi enzymatyczne.
Jeśli borykasz się z aktywnymi stanami zapalnymi (trądzik lub rany), złuszczanie skóry może tylko pogorszyć sytuację. Przede wszystkim unikaj peelingów mechanicznych, które mogą rozprzestrzeniać bakterie i prowadzić do większej liczby wyprysków. Najlepiej będzie, jeśli poczekasz, aż sytuacja na Twojej buzi trochę się uspokoi.
Zbyt intensywne złuszczanie może dodatkowo osłabić barierę ochronną skóry, co prowadzi do jeszcze większej utraty wilgoci i podrażnień. W takim przypadku najlepiej stosować łagodne peelingi, np. enzymatyczne, i dbać o odpowiednie nawilżenie po zabiegu.
Po opalaniu skóra staje się bardziej wrażliwa i podatna na podrażnienia, dlatego lepiej przez kilka dni unikać stosowania peelingów. Przeprowadzone w takim momencie może doprowadzić do poparzeń lub nierównomiernego złuszczenia naskórka.
Jeśli stosujesz silne produkty z retinoidami (np. tretinoina) lub kwasami o wysokim stężeniu (jak kwas glikolowy czy salicylowy), Twoja cera jest już w stanie zwiększonej eksfoliacji. Dodawanie do swojej rutyny dodatkowych kosmetyków złuszczających może prowadzić do nadmiernego podrażnienia, zaczerwienienia i łuszczenia się skóry. Jeśli chcesz włączyć peeling do swojej rutyny, skonsultuj się z dermatologiem lub kosmetologiem.
Choć peelingi enzymatyczne i mechaniczne są generalnie bezpieczne w okresie ciąży i karmienia piersią, warto unikać silnych peelingów chemicznych, szczególnie tych, które zawierają wysokie stężenia kwasów, takich jak kwas salicylowy. W takich sytuacjach warto wybierać delikatniejsze opcje i skonsultować się ze specjalistą.
Pamiętaj, że po złuszczaniu Twoja skóra zasługuje na specjalną opiekę – w końcu dopiero co przeszła przez intensywny proces odnowy. W tym czasie jest ona bardziej wrażliwa i podatna na czynniki zewnętrzne, dlatego warto zadbać o nią z większą troską. Dlatego w tej części opowiem Ci o najlepszych praktykach, które powinny stać się stałym elementem Twojej rutyny pielęgnacyjnej po złuszczaniu.
Złuszczanie usuwa martwy naskórek, ale jednocześnie może przesuszyć Twoją cerę. Dlatego zaraz po peelingu sięgnij po nawilżający krem lub serum, które pomoże Ci odbudować barierę hydrolipidową skóry. Postaw na produkty bogate w kwas hialuronowy, glicerynę czy ceramidy, które doskonale wiążą wodę i pomagają w regeneracji.
Po złuszczaniu Twoja skóra jest bardziej podatna na działanie promieniowania UV, co może prowadzić do pojawienia się przebarwień lub poparzeń. Z tego powodu absolutnym must-have po peelingu jest krem z wysokim filtrem SPF – minimum 30, a najlepiej 50. Pamiętaj, aby reaplikować go regularnie w ciągu dnia, zwłaszcza jeśli spędzasz czas na świeżym powietrzu.
Twoja skóra w tym czasie może być podrażniona, więc przez kilka dni po zabiegu złuszczania warto unikać produktów o silnym działaniu, takich jak retinoidy, kwasy AHA/BHA czy silne preparaty przeciwtrądzikowe. Postaw na łagodniejsze kosmetyki o działaniu kojącym i regenerującym, które nie obciążą Twojej skóry i pomogą jej się uspokoić. Pamiętaj, by nie pocierać zbyt mocno cery ręcznikiem lub wacikiem.
Jak już wiesz, skóra po złuszczaniu potrzebuje czasu na regenerację, dlatego warto zrezygnować z nakładania ciężkiego makijażu przynajmniej przez jeden dzień. Niektóre kosmetyki kolorowe mogą zatykać „pory” i utrudnić proces odnowy. Daj skórze odpocząć i skup się na lekkich, nawilżających produktach pielęgnacyjnych.
Jak już widzisz, bez peelingu ani rusz. Jeśli chcesz, by Twoja skóra była zdrowa, promienna i jednolita, nie zapominaj regularnie złuszczać swojego naskórka. Dzięki temu także Twój makijaż będzie wyglądał perfekcyjnie na Twojej buzi. Kto wie, może jednak jej wygląd na tyle Cię zachwyci, że o wiele bardziej polubisz siebie w wersji sauté?
Jeśli masz jakieś kosmetologiczne wątpliwości, skontaktuj się z naszymi kosmetologami przez formularz kosmetologiczny. Możesz także pisać do nas na Facebooku, Instagramie lub dzwonić na numer 226022832.
Podobał Ci się ten wpis?