Jeśli masz wrażenie, że Twoje włosy są z natury gładkie i błyszczące, możliwe, że masz włosy niskoporowate. To taki typ włosów, który wygląda zdrowo już na pierwszy rzut oka, ale pielęgnacyjnie potrafi być… specyficzny. W tym wpisie pokażę Ci dokładnie, czym charakteryzują się włosy niskoporowate, jak je pewnie rozpoznać i jak dopasować pielęgnację do ich porowatości 🌸.
📢 To warto zapamiętać:
Włosy niskoporowate charakteryzują się ściśle przylegającymi i dobrze domkniętymi łuskami włosów. Dzięki temu ich charakterystyczne cechy to niewymuszona gładkość, pełny blask i odporność na szkodliwy wpływ czynników zewnętrznych. Z natury mało się puszą, a jak przejedziesz po nich dłonią, czujesz tę taką satysfakcjonującą gładkość ✨. Z drugiej strony trudniej chłoną wodę i kosmetyki. Przez to niestety mogą łatwo się przeciążyć, jeśli dasz im zbyt ciężką pielęgnację.
Dla porównania – przy wysokiej porowatości łuski są mocno rozchylone, a włos szybciej chłonie kosmetyki. Niskoporowate mają odwrotnie, łuski przylegają do siebie i leżą płasko.
Jeśli zastanawiasz się, co właściwie znaczy włosy niskoporowate, to po tych objawach poznasz je najszybciej.
W większości przypadków, jeśli zauważasz u siebie te cechy, masz do czynienia z włosami niskoporowatymi. Dalej masz wątpliwości? W takim razie wykonaj krótki test na porowatość włosów, wtedy będziesz mieć pewność co do określonej porowatości włosów.
Skoro już wiesz, że Twoje włosy są niskoporowate, czas przejść do najważniejszego: jak o nie zadbać, żeby wyglądały lekko i świeżo. W świadomej pielęgnacji włosów niskoporowatych mniej znaczy więcej. To nie są włosy, które lubią wieloetapowe rytuały i ciężkie maski. Poniżej znajdziesz porady, które warto wdrożyć w swój plan pielęgnacji.
Włosy o niskiej porowatości potrafią wyglądać pięknie bez większego wysiłku, ale równie szybko może nastąpić utrata objętości, gdy dasz im coś za ciężkiego. Lekkie kosmetyki pomagają utrzymać pożądaną objętość, a przy tym sprawiają, że włosy wyglądają świeżo przez dłużej. Dlatego przy ich pielęgnacji wybieraj wszystko, co lekkie i szybko się spłukuje, jak delikatne maski czy spraye do włosów.
Włosy niskoporowate mają swoje humorki i na niektóre składniki aktywne reagują bardzo wyraźnie.
Nie chodzi o to, aby kategorycznie unikać protein i humektantów. W dużej mierze chodzi o balans. Dodawaj je do pielęgnacji raz na jakiś czas, obserwuj, jak reagują Twoje włosy, i nie bój się odstawiać, gdy widzisz, że coś im nie służy.
Z niskoporowatymi nie trzeba przesadzać. Krótka, lekka pielęgnacja daje dużo lepsze efekty niż sporadyczne ciężkie zabiegi. Konsekwentne działania sprawiają, że włosy wyglądają świeżo i są naturalnie błyszczące. Przepadną natomiast przy ciężkich maskach trzymanych godzinami czy eksperymentach typu „nałożę wszystko, co mam w łazience i zobaczymy, co się stanie” 😉.
Te włosy lubią olejowanie, ale tylko wtedy, kiedy dobierasz lekki olej i używasz go w małych ilościach. Najlepiej współpracują z olejami o małych cząsteczkach, czyli takimi, które wnikają łatwiej do warstwy wewnętrznej włosa i nie zostawiają tłustości na powierzchni. Najlepiej sprawdzają się:
Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z olejowaniem i nie do końca wiesz, jak to ugryźć, zerknij do wpisu: „Olejowanie włosów – jak zacząć?”. Tam tłumaczę wszystko krok po kroku, od wyboru oleju po dokładne metody nakładania na całej długości.
Wszystkie powyższe porady są ważne, ale równie istotne jest dobranie odpowiednich kosmetyków do potrzeb niskoporowatych włosów. Poniżej znajdziesz wskazówki, po jakie produkty sięgać i dlaczego to właśnie one sprawdzą się najlepiej.
Przy niskoporowatych włosach najważniejsze jest jedno: dokładnie oczyścić skórę głowy, ale nie przeciążyć długości. Warto wybierać produkt, który reguluje pracę gruczołów łojowych, ale jednocześnie nie przesusza skóry głowy i nie przeciąża ich na długości. Szukaj delikatnych szamponów, które:
Unikaj natomiast szamponów bardzo kremowych, z dużą ilością olejów w ich składzie, bo takie produkty potrafią momentalnie sprawić, że włosy staną się oklapnięte jeszcze tego samego dnia. Ciężkie silikony też nie będą dobrym wyborem.
W odżywkach do niskoporowatych liczy się przede wszystkim lekkość. Taki rodzaj włosów pochłania emolienty z powierzchni, jednak nie lubi warstwowości i zbyt gęstych formuł. Odżywka ma wygładzić, dodać miękkości i pozostawić włosy w dobrej kondycji, a nie zamienić pasma w nieestetyczne strąki. Świetnie sprawdzają się odżywki:
Dobra odżywka dla niskoporowatych nie może obciążać. Po zmyciu włosy powinny być sypkie, lekkie i mieć zachowaną naturalną objętość.
Maski przy niskiej porowatości włosów to delikatny temat. Te włosy nie potrzebują intensywnych formuł pełnych olejów, protein i humektantów jednocześnie. Maska powinna być raczej „dopieszczająca”, a nie „mocno odbudowująca”. Nakładaj ją rzadziej niż odżywkę, raz na tydzień, a nawet raz na dwa tygodnie. Uważaj także z długością trzymania maski na włosach. Lepiej nałożyć ją na 5-10 minut, a nie na pół godziny, bo dłuższy czas może przynieść efekt odwrotny do zamierzonego.
Tutaj żadne zaskoczenie – zawsze korzystaj z kosmetyków o właściwościach termoochronnych, które chronią pasma przed wysokimi temperaturami. Niskoporowate włosy choć odporne, nadal mogą osłabiać się pod wpływem ciepła i szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Do stylizacji wybieraj lekkie produkty: mgiełki wygładzające, odżywki bez spłukiwania o wodnistej konsystencji, a także delikatne sera silikonowe, które poprawią ich wygląd. Unikaj ciężkich kremów stylizujących, nawet jeśli producent obiecuje piękne wygładzenie. Przy niskiej porowatości często kończy się to efektem przyklapnięcia zamiast tafli.
Niska porowatość nie wyklucza skrętu, ale również go nie gwarantuje. Jeśli kosmyki są bardzo gładkie i ciężkie, mogą po prostu nie kręcić się nawet mimo prób. Włos szybko się prostuje pod własnym ciężarem, a większość produktów stylizacyjnych bywa dla nich obciążająca i powoduje przyklap zamiast sprężystości. To trochę jak próba zrobienia loków na jedwabnej wstążce. Efekt może być ładny, ale wymaga odpowiednich warunków i cierpliwości.
Włosy niskoporowate są piękne, gładkie i błyszczące, o ile nie przytłoczy się ich zbyt mocną codzienną pielęgnacją. Teraz już wiesz, jak je rozpoznać, jakie produkty wybierać i co robić, żeby zapewnić im zdrowy wygląd. Najważniejsza jest prostota, regularność i uważna obserwacja potrzeb włosów 🌸.
Nie wiesz które produkty wybrać? Nasi kosmetolodzy Ci pomogą! Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji online i dowiedz się, które produkty są najbardziej odpowiednie dla Ciebie 👉Umów się na spotkanie z kosmetologiem!
Podobał Ci się ten wpis?