Łysienie androgenowe to problem, który może dotknąć każdego, niezależnie od płci. I choć temat może budzić niepokój, warto spojrzeć na niego z uśmiechem. W końcu każda z nas chce czuć się pięknie i pewnie, a wiedza o tym, co się dzieje z naszymi włosami, to pierwszy krok do działania. Zatem, zanim zaczniesz panikować, przejdźmy przez to spokojnie i zobaczmy, jak z łysieniem androgenowym poradzić sobie z łatwością. 👌
Czas na trochę konkretów i naukowego tonu. Łysienie androgenowe to nic innego jak powolna utrata włosów spowodowana nadwrażliwością mieszków włosowych na działanie konkretnych hormonów — androgenów. Co ciekawe Twój poziom męskich hormonów płciowych może być podwyższony, ale bez predyspozycji generycznych nie doświadczysz tego typu łysienia. Okej, ale co dalej? Proces wypadania włosów w przebiegu łysienia androgenowego przebiega w ramach następującego schematu:
Nadwrażliwy mieszek włosowy zostaje poddany działaniu androgenów → następuje miniaturyzacja cebulki włosa i skrócenie fazy wzrostu włosa → w konsekwencji dochodzi do wzmożonego wypadania włosów.
Wspomniałam o fazie wzrostu włosa. Żeby dokładnie zrozumieć ten mechanizm, muszę przybliżyć Ci to zagadnienie. Wzrost włosa dzieli się na 3 etapy: anagen, katagen i telogen. Anagen to właśnie wspomniana faza wzrostu włosa. Wtedy dochodzi do podziałów komórkowych w mieszku włosowym, cebulka włosa jest najbardziej ukrwiona, a włosy przybierają na długości. Standardowo faza ta trwa od 2 do nawet 7 lat. Faza katagenu to faza przejściowa, w której włos stopniowo wypychany jest do góry, tak aby ostatecznie wypaść w fazie telogenu, czyli fazie spoczynkowej mieszka włosowego. W przypadku łysienia androgenowego mamy doczynienia ze skróceniem fazy anagenu do kilku tygodni oraz wydłużeniem fazy telogenu nawet do kilku miesięcy. W konsekwencji włosy wypadają, bo faza ich wzrostu jest znacznie skrócona, a odrost włosów nie następuje, bo mieszek jest w przedłużonej fazie spoczynku.
Choć brzmi to dość technicznie, nie martw się — to wszystko dzieje się w naszym ciele bez naszej wiedzy, a informacja na temat tego procesu pozwala nam lepiej zrozumieć, jak sobie z nim radzić.
Androgenetic alopecia, czyli łysienie androgenowe to przede wszystkim przerzedzenie włosów, które nieleczone może doprowadzić do całkowitego wyłysienia. W badaniu histopatologicznym dochodzi do zmian w cyklu włosowym oraz miniaturyzacji mieszków włosowych. Co z kolei prowadzi do redukcji objętości brodawki włosowej, a następnie do wyrastania krótszych i delikatniejszych włosów tzw. włosów vellusowych (meszkowych). Pierwsze objawy łysienia androgenowego to głównie wzmożone przetłuszczanie włosów, często powiązane z łupieżem tłustym. Choć te symptomy mogą sugerować problem, nie zawsze muszą od razu wskazywać na łysienie androgenowe, jednak w połączeniu z innymi objawami mogą być pierwszymi sygnałami tego schorzenia. Proces łysienia postępuje i nie pozostawia blizn.
Łysienie androgenowe dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn, ale objawia się u nich w różny sposób. Choć mechanizm tego schorzenia jest podobny, różnice w miejscach utraty włosów, predyspozycjach hormonalnych oraz czynnikach genetycznych sprawiają, że leczenie dla obu płci może się znacznie różnić. Warto przyjrzeć się tym różnicom, by lepiej zrozumieć, jak skutecznie podejść do walki z tym problemem.
Łysienie androgenowe kobiet zazwyczaj pojawia się po 30. roku życia — czyli w momencie, kiedy już nie tylko zmieniają się nasze włosy, ale także hormony. Choć geny i androgeny odgrywają kluczową rolę w rozwoju tego schorzenia, u kobiet to przede wszystkim zaburzenia hormonalne związane ze spadkiem estrogenów są głównym winowajcą. Stąd też łysienie androgenowe często towarzyszy menopauzie.
Ale co dzieje się w naszym ciele? W skrócie — wciąż mamy do czynienia z miniaturyzacją włosów i skróconą fazą wzrostu, ale obraz łysienia u kobiet wygląda nieco inaczej. Wypadanie włosów najczęściej zaczyna się w okolicach przedziałka na czubku głowy, następuje jego poszerzenie, co jest najbardziej zauważalne przy linii czoła. W mieszkach włosowych zamiast 2-3 (a czasem 4!) włosów, znajdziemy tylko pojedyncze włosy. To łatwo zauważyć podczas trychoskopii u trychologa. Postęp łysienia mierzymy za pomocą skali Savina.
W przypadku mężczyzn postęp łysienia mierzony jest w skali Hamiltona-Norwooda. Możesz na niej zauważyć, że inaczej niż w przypadku kobiet, tutaj w początkowej fazie łysienia utrata włosów rozpoczyna się na szczycie głowy. Choć warto w tym miejscu dodać, że pogłębiające się zakola to również jeden z objawów łysienia androgenowego. Łysienie typu męskiego dotyczy aż 70% mężczyzn, a pierwsze objawy schorzenia występują najczęściej zaraz po okresie dojrzewania. W ich przypadku dochodzi do tzw. paradoksu androgennego. Już tłumaczę! 😉 Androgeny, czyli hormony męskie, stymulują wzrost włosów na twarzy (np. broda czy wąs), ale powstrzymują na skroniach czy na szczycie głowy. W przypadku mężczyzn dużą rolę w wystąpieniu łysienia androgenowego odgrywa również wywiad rodzinny — jeśli w rodzinie, np. u ojca lub dziadka, występowało takie schorzenie, ryzyko jego pojawienia się wzrasta. Dodatkowo wysokie stężenie testosteronu i innych hormonów męskich w organizmie nie zawsze prowadzi do wypadania włosów, tutaj kluczowa jest nadwrażliwość mieszków włosowych, o której już wspominałam.
Okej, już wiesz, co to jest łysienie androgenowe, jak wygląda i jak się dzieli, ale jak zahamować wypadanie włosów? Aktualne metody leczenia obejmują odpowiednią pielęgnację, leczenie miejscowe i suplementację. Oczywiście, najważniejsze jest odpowiednie rozpoznanie, a tym zajmuje się zarówno lekarz dermatolog, jak i trycholog. Ich wspólna praca pozwoli nie tylko na postawienie właściwej diagnozy, ale także na odróżnienie łysienia androgenowego od innych rodzajów, jak np. łysienie telogenowe. Na podstawie tego diagnozują, czy to problem hormonalny lub żywieniowy, i zlecają odpowiednie badania diagnostyczne.
U trychologa sprawdzisz, jak wygląda Twoja skóra głowy i ile włosów wyrasta z poszczególnych mieszków. Zobaczysz, czy masz pojedyncze włosy, czy może trzy. I spokojnie — nie ma się czym martwić! Jak już wspominałam, łysienie androgenowe często towarzyszy przetłuszczającej się skórze głowy, dlatego odpowiednia seboregulująca pielęgnacja włosów jest jednym z ważniejszych czynników, zanim przejdziesz do kuracji stymulującej.
Niestety, muszę Cię zasmucić — leczenie łysienia androgenowego to nie powrót do wyglądu sprzed choroby, ale spowolnienie procesu i wzmocnienie włosów. Jeśli to Cię nie przekonuje, możesz rozważyć terapię przeszczepem włosów. To inwazyjny zabieg, w którym pobiera się pojedyncze mieszki włosowe i przeszczepia w inne miejsce. Pamiętaj, że to zabieg chirurgiczny, który wiąże się z odpowiednią rekonwalescencją, przeciwwskazaniami oraz możliwymi powikłaniami.
Jak możesz wspomóc terapię u specjalisty? Masaże skóry głowy wraz ze skutecznym preparatem wzmacniającym pomogą Ci w walce o zdrowe i BUJNE włosy. Wcierkę ze składnikiem aktywnym, który w Twoim przypadku będzie najlepszy, wybierz wraz ze specjalistą, ale dobór odpowiedniego narzędzia do masażu pozostaw nam! 😉 Jak dowodzą badania naukowe, masaż skóry głowy przy użyciu silikonowych masażerów to nie tylko idealny sposób na relaks i odprężenie (już 15-minutowy masaż przynosi super efekty antystresowe!), ale także świetna metoda na zagęszczenie i wzmocnienie włosów. Jeśli właśnie chwytasz się za głowę i z politowaniem myślisz „nie mam czasu na 15 minut masażu codziennie!” to mam dla Ciebie rozwiązanie. Inne badanie dowiodło, że nawet 4-minutowy masaż skóry głowy przy pomocy urządzenia do masażu spowodował zwiększenie grubości włosów. Teraz nie masz już wymówki 😀
Gdy wiesz już wszystko o androgenowym wypadaniu włosów, pamiętaj, że to specjalista przeprowadza diagnozę, dobiera odpowiednie leczenie i jest skarbnicą wiedzy trychologicznej oraz dermatologicznej. Jeśli zauważasz na swojej głowie któryś z wymienionych przeze mnie objawów, albo właśnie przeprowadzasz samodiagnozę, nie czekaj, tylko udaj się do specjalisty. Im wcześniej rozpoznasz problem, tym wcześniej rozpoczniesz terapię, i wcześniej osiągniesz oczekiwane efekty. Nie zapomnij też o technikach, które możesz wprowadzić niezależnie od diagnozy — pamiętaj o masażu skóry głowy! 😉
Nie wiesz które produkty wybrać? Nasi kosmetolodzy Ci pomogą! Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji online i dowiedz się, które produkty są najbardziej odpowiednie dla Ciebie 👉Umów się na spotkanie z kosmetologiem!
Podobał Ci się ten wpis?