Jeśli czytasz naszego bloga, to pewnie już wiesz, że ochrona przeciwsłoneczna to absolutna podstawa codziennej pielęgnacji — niezależnie od pory roku. Jako członkini zespołu Cosibella stosuję się tej zasady od kilku lat, i przez ten czas miałam okazję przetestować sporo kremów z filtrem — jak, na przykład, bestsellerowe SPF od COSRX i Beauty of Joseon.
Kilka miesięcy temu do mojej kosmetyczki wpadły dwa kolejne nasze HITowe SPFy – Returnu – Deep Comfort Ampoule Sunscreen i Logically, Skin – Professional Sun Block.
Oba produkty mają filtry przeciwsłoneczne i dobrze pełnią swoją podstawową funkcję ochrony przed słońcem, jednak różnią się składem, konsystencją i komfortem noszenia. Przetestowałam je w różnych warunkach: podczas pracy w domu, na spacerach, w chłodniejsze jesienno-zimowe dni i w te cieplejsze wiosenne poranki, z makijażem i w „clean girl” pielęgnacji.
Oba produkty na tyle ciekawie wypadły w testach, że dziś chciałabym opowiedzieć Ci o nich wiecej — i pomóc zdecydować, który będzie pasował najlepiej dla Ciebie.
O kremach z filtrem mówi się coraz więcej, i coraz więcej osób zaczyna używać ochrony przeciwsłonecznej na co dzień. Jednak jak każdy kosmetyk, SPF trzeba dobierać do swojej skóry i swoich potrzeb. Dobrze dobrany SPF może nie tylko chronić, ale też realnie poprawić komfort codziennej pielęgnacji — zwłaszcza jeśli używasz go przez cały rok. Właśnie dlatego warto znać różnicę między filtrami chemicznymi a fizycznymi, zwracać uwagę na konsystencję, wykończenie, a nawet… porę roku.
Bo umówmy się — nie każdy filtr sprawdzi się tak samo dobrze podczas upalnego dnia w mieście, jak i zimą, gdy skóra domaga się otulenia i odżywienia. Niektóre kremy z filtrem świetnie współgrają z makijażem, inne warto zostawić na „no makeup days”. Osobiście, ja lubię mieć więcej niż jeden SPF, jak ulubione swetry: jeden na chłodniejsze dni, a drugi na okres wiosenno-letni.
I w takim duchu też testowałam te dwa kremy, które — spojler — idealnie uzupełniają się w pielęgnacji całorocznej.
Mam cerę mieszaną i wrażliwą, która lubi się świecić w strefie T, ale czasem bywa też odwodniona, zaczerwieniona i potrzebuje ukojenia, szczególnie na policzkach, a zwłaszcza zimą. Na testy tych produktów miałam aż sześć miesięcy, i starałam się sprawdzić je w każdych warunkach, jak tych pogodowych, tak i tych osobistych.
Używałam obu kremów:
Obserwowałam, jak SPF-y zachowują się po kilku godzinach noszenia, jak współpracują z innymi kosmetykami pielęgnacyjnymi i czy po całym dniu moja skóra nadal czuje się komfortowo. Oto moje wnioski:
Pojemność: 70g | Składniki aktywne: niacynamid, kalamina, 3% MelaTrepein™, 0.5% AdipoSOL™ | Rodzaj filtrów przeciwsłonecznych: mineralne/fizyczne
Ten SPF od marki Logically, Skin to propozycja dla Ciebie, jeśli szukasz czegoś bardziej treściwego, odżywczego i zarazem bardzo delikatnego dla skóry. To krem z filtrem fizycznym, co oznacza, że działa jak lustro — odbija promieniowanie UV od powierzchni skóry, zamiast je pochłaniać. Dzięki temu jest dobrym wyborem dla cer wrażliwych, reaktywnych, skłonnych do podrażnień lub uczulonych na składniki chemiczne.
Ten krem ma gęstą, mocno kremową konsystencję, która przypomina klasyczne, odżywcze kremy pielęgnacyjne. Przy aplikacji trzeba poświęcić chwilę na dokładne rozprowadzenie, bo produkt lekko bieli — jest to typowe dla filtrów fizycznych. Dla mnie to jednak nie minus, ponieważ ta lekka biel potrafi ładnie wyrównać koloryt skóry, dając wrażenie świeżej, bardziej jednolitej cery, bez efektu maski.
Nie roluje się, ale zdecydowanie zostawia wyczuwalny film ochronny — coś w rodzaju aksamitnej warstwy, która daje poczucie zabezpieczenia skóry. Na mojej cerze mieszanej najlepiej sprawdzał się jesienią i zimą, kiedy chłód, wiatr i ogrzewanie dawały się skórze we znaki. Mam wrażenie, że chronił nie tylko przed słońcem, ale też przed mniej przyjemnymi warunkami atmosferycznymi.
I tak — krem z filtrem trzeba stosować nawet w chłodniejsze miesiące. Jeśli nie wiesz, po co — dowiedz się w tym wpisie o stosowaniu SPF zimą.
Ten krem nadaje matowe wykończenie, co świetnie sprawdzi się szczególnie u skór mieszanych i tłustych. Skóra wygląda równomiernie, jest lekko zmatowiona, ale bez efektu przesuszenia. Dodatkowy plus – jak przy lekkim, tak i przy wieczorowym makijażu może częściowo zastąpić bazę, zwłaszcza jeśli zależy Ci na ujednoliceniu kolorytu.
Na własnej skórze dowiedziałam się, jak świetnie ten krem ogranicza widoczność rozszerzonych porów, zmniejsza ilość sebum, a nawet redukuje zaczerwienienia. Co więcej — nie szczypie w oczy i pomoże lekko rozjaśnić cienie pod oczami.
Zdecydowanie poleciłabym go:
Pojemność: 50ml | Składniki aktywne: niacynamid, woda brzozowa, ceramidy, pantenol | Rodzaj filtrów przeciwsłonecznych: chemiczne
Ten SPF od marki Returnu to ampułkowy krem przeciwsłoneczny o lekkiej, kojącej formule, stworzony z myślą o cerach wrażliwych, odwodnionych i podrażnionych. Zawiera filtry chemiczne, które skutecznie chronią przed promieniowaniem UVA i UVB, jednocześnie zapewniając bardzo wysoki komfort noszenia.
Formuła tego SPF-a to coś pomiędzy lekkim kremem a ampułką — bardzo wodnista i nawilżająca, szybko się wchłania, ale zostawia subtelnie nawilżoną warstwę ochronną. Jak dobry krem na filtrach chemicznych, nie bieli i nie roluje się po całkowitym wyschnięciu.
Dla mnie to jeden z tych produktów, które można nałożyć na szybko, bez lusterka — rozprowadza się równomiernie i nie zostawia smug ani błyszczenia.
Wykończenie określiłabym gdzieś pośrodku między półmatowym a satynowym – skóra wygląda na zdrową, ukojona, rozjaśnioną, ale nie tłusta. Dodatkowo krem nadaje skórze elastyczności i widocznie wygładza — zauważyłam to już przy pierwszym użyciu.
To filtr, który bardzo dobrze sprawdza się na co dzień, wiosną i latem, kiedy skóra potrzebuje ochrony, ale też nie chce być obciążona. Świetnie współgra z lekkim makijażem codziennym, a nawet wspomaga równomierne rozprowadzenie się podkładu.
Przy mojej cerze mieszanej nie zauważyłam efektu przeciążenia i zapychania, jak często mam przy innych SPF-ach z filtrami chemicznymi. Wręcz przeciwnie, skóra wyglądała świeżo i spokojnie nawet po kilku godzinach. Plus za to, że nie migruje do oczu i nie powoduje łzawienia.
Ten krem polecam szczególnie:
Oba kremy z filtrem sprawdzają się świetnie, ale w zupełnie innych kontekstach. By pomóc Ci zdecydować, który będzie dla Ciebie lepszy (i kiedy), zebrałam najważniejsze różnice w krótkiej tabelce.
| Cecha | Logically, Skin – Professional Sun Block | Returnu – Deep Comfort Ampoule Sunscreen |
| Rodzaj filtrów | Fizyczne | Chemiczne |
| Konsystencja | Gęsta, mocno kremowa | Lekka, esencjonalna |
| Wykończenie | Matowe, wyrównujące koloryt | Naturalne, lekko satynowe |
| Wchłanianie | Szybkie, ale chwilowo lekko bieli (przed całkowitym wyschnięciem) | Szybkie, ale chwilowo roluje się (przed całkowitym wyschnięciem) |
| Pod makijaż | Ok, szczególnie pod makijaż wieczorowy | Ok, szczególnie pod lekki makijaż |
| Sezon | Jesień / zima | Wiosna / lato |
| Dla jakiej cery? | Tłusta, mieszana, wrażliwa, zaczerwieniona | Sucha, mieszana, normalna, wrażliwa, dojrzała |
| Dodatkowe zalety | Wyrównuje koloryt skóry, daje uczucie otulenia i ochrony | Uelastycznia i wygładza cerę, wzmacnia barierę hydrolipidową |
Podsumujmy zatem. Jeśli Twoja skóra potrzebuje czegoś bardziej treściwego i otulającego — np. zimą, to SPF od Logically, Skin będzie świetnym wyborem. Jego kremowa konsystencja i filtry fizyczne sprawdzą się też przy cerze wrażliwej lub naczynkowej i świetnie zmniejszą widoczność zwiększonych porów.
Z kolei jeśli szukasz lekkiego, niemal niewyczuwalnego SPF-u na cieplejsze dni, który błyskawicznie się wchłania i nadaje skórze elastyczności — sięgnij po SPF od Returnu. To filtr, który możesz nakładać w biegu i czuć się komfortowo przez cały dzień.
A może… warto mieć oba w swojej kosmetyczce i sięgać po nie w zależności od potrzeb skóry i pogody? U mnie to się sprawdziło.😉
A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tej marce, sprawdź nasze inne artykuły, między innymi te:
Jeszcze nie wiesz, na co się skusić? Nasi kosmetolodzy Ci chętnie pomogą! Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji online i dowiedz się, które produkty są najbardziej odpowiednie dla Ciebie 👉Umów się na spotkanie z kosmetologiem!
Podobał Ci się ten wpis?