Regularne złuszczanie martwego naskórka to jeden z podstawowych elementów pielęgnacji, dzięki któremu skóra prawidłowo funkcjonuje. Znasz słynny płyn złuszczający z kwasem BHA od Paula’s Choice? Mało kto go nie zna, jest rewelacyjny 😀 A teraz marka wypuściła płyn złuszczający z kwasami AHA, który mamy na wyłączność. Zobacz, czym się różnią i jakich efektów możesz od nich oczekiwać!
Płyn złuszczający to nic innego niż peeling/eksfoliant, tylko o łagodniejszym, stopniowym działaniu. Z tego względu jest przeznaczony do codziennego stosowania, bez obaw o podrażnienia. Jak wskazuje nazwa, ma on formułę wodnistego płynu, który przenika w skórę, przynosząc szereg korzyści, o których więcej powiem w kolejnym akapicie.
Kwasy są jednymi z najpopularniejszych składników aktywnych stosowanych zarówno w pielęgnacji domowej, jak i gabinetowej. Posiadają szeroki zakres działania, odpowiadający na różne potrzeby i defekty cery. Złuszczające płyny wprowadzone do codziennej rutyny pielęgnacyjnej:
To bardzo prosta sprawa. Oczyść skórę standardowo, tak jak robisz to co dzień. Następnie odczekaj kilka minut do wyschnięcia skóry i przejdź do aplikacji płynu. Wylej jego niewielką ilość na płatek kosmetyczny lub na dłonie i delikatnie przetrzyj skórę twarzy, a jeśli potrzebujesz szyję i dekolt. Nie spłukuj. Kolejno zaaplikuj swoje ulubione serum/krem. Najlepiej stosować płyn w pielęgnacji wieczornej ze względu na zawartość kwasów.
Pamiętaj o obowiązkowym stosowaniu ochrony przeciwsłonecznej w ciągu dnia. Jeśli jesteś na etapie poszukiwania idealnego kremu z filtrem, sprawdź nasze propozycje w artykule: SPF na co dzień: 5 kremów z filtrem, które warto wypróbować.
Przejdę do konkretów 🙂 Ten kultowy, znany właściwie na całym świecie kosmetyk ma bardzo krótki, aczkolwiek skuteczny skład. Zawiera kwas salicylowy (BHA) w stężeniu 2% oraz ekstrakt z liści zielonej herbaty. Produkt przeznaczony jest dla skór tłustych, trądzikowych, mieszanych, z problemem zaskórników, rozszerzonych porów oraz zaczerwienień. Najbardziej znany jest z działania redukującego zaskórniki otwarte, czyli małe czarne kropeczki ulokowane głównie na nosie. BHA rozpuszcza się w tłuszczach, dlatego przenika przez warstwę lipidową skóry, oczyszcza ujścia gruczołów łojowych i zmniejsza widoczność porów.
Dodatkowym atutem płynu jest jego wydajność – naprawdę wystarczy kilka kropli na całą twarz. Jeśli masz niedoskonałości na dekolcie czy plecach, również możesz zastosować produkt w tym obszarze.
W skrócie:
Nowość w portfolio amerykańskiej marki – płyn złuszczający, tym razem z kwasami AHA 🙂 Znajdziesz w nim kwas migdałowy 6%, kwas mlekowy 2%, probiotyki i antyoksydacyjne ekstrakty, które tworzą wyjątkowo skuteczną formułę. Kosmetyk świetnie wygładza, zmniejsza widoczność zmarszczek, rozjaśnia przebarwienia i redukuje zaczerwienienia, a także wzmacnia barierę ochronną skóry. Dzięki kompleksowi ekstraktów działa również przeciwstarzeniowo i chroni przed szkodliwym działaniem wolnych rodników.
Podobnie jak płyn z BHA, jest bardzo wydajny. Efekty można zauważyć od razu po jego użyciu. To, jak skóra jest mięciutka, rozświetlona i gładka… rewelacja 🙂 Jeśli zależy ci na działaniu przeciwzmarszczkowym, rozjaśniającym i wygładzającym – koniecznie wypróbuj.
W skrócie:
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym produkcie, zapraszamy do przeczytania wpisu: Nowość od Paula’s choice – płyn złuszczający z kwasami AHA
Nie możesz się zdecydować na jeden produkt? Oto rozwiązanie! Zestaw obu produktów w formie travel size. Dzięki temu poznasz działanie i kwasów AHA i BHA. Pamiętaj, żeby nie stosować ich po sobie. Najlepiej używać ich naprzemiennie co drugi dzień, albo jeden w pielęgnacji porannej, a drugi podczas pielęgnacji wieczornej – to opcja dla osób zaawansowanych, których skóra dobrze reaguje na kwasy.
Miałam przyjemność przetestować oba z tych wspaniałych produktów – i nie używam tego słowa bezpodstawnie. Oba płyny zagościły na stałe w mojej kosmetyczce. Podkreślę, że mam cerę mieszaną, przesuszoną po kuracji izotretynoiną, skłonną do niedoskonałości i z przebarwieniami pozapalnymi.
Jeśli chodzi o płyn z BHA, stosowałam go codziennie na wieczór przez dłuższy czas (zużyłam cały w pojemności 30ml). Co uzyskałam – pozbyłam się „kaszki” na czole, zaskórniki zniknęły z nosa, skóra na całej twarzy zyskała miękkość i wygładzenie, nie mam już stanów zapalnych, a niedoskonałości pojawiają się bardzo rzadko. Nie odczułam żadnych podrażnień ani przesuszenia. Na noc aplikowałam nawilżającą esencję i krem, a na dzień stosowałam oczywiście krem z wysokim stopniem ochrony przeciwsłonecznej.
Naszą nowość – płyn z AHA stosowałam przez 2 tygodnie i stosuję obecnie na wieczór. Efekt – zauważyłam rozjaśnienie przebarwień oraz ogólne wyrównanie kolorytu cery. To dla mnie bardzo ważny aspekt, ponieważ przebarwienia naprawdę ciężko zwalczyć i jest to długofalowy proces, a tutaj widzę, że realnie się rozjaśniły. Skóra jest bardzo mięciutka i wręcz rozświetlona. Miejsce, w którym miałam zaczerwienienie spowodowane uszkodzeniem mechanicznym, zostało ukojone. Pielęgnacja uzupełniająca wygląda tak samo, jak przy stosowaniu BHA, czyli nawilżająca esencja i krem oraz krem z filtrem na dzień.
Już wiesz, czym są, jak stosować oraz jak działają płyny złuszczające od Paula’s Choice. Różnią się przeznaczeniem i są ukierunkowane na odmienne potrzeby skóry, ale łączy je jedna, główna funkcja – złuszczanie. Oba z nich są skomponowane z wysokiej jakości składników i to realnie czuć. Myślę, że po przeczytaniu wpisu będziesz w stanie wybrać, który z nich sprawdzi się na twojej skórze.
Jeśli masz jakiekolwiek pytania i wątpliwości dotyczące artykułu, zachęcam do kontaktu z naszymi kosmetologami poprzez formularz kosmetologiczny. Możesz również pisać do nas na facebooku (cosibellapl), instagramie (cosibella.pl) lub dzwonić na nr 226022832.
Podobał Ci się ten wpis?