Moja absolutna faworytka wśród produktów do pielęgnacji ust. Zaprzyjaźniłam się z nią podczas kuracji przeciwtrądzikowej, kiedy zależało mi na silnym odżywieniu, a zarazem usunięciu suchych skórek. Testowałam naprawdę wiele i ta pomadka powaliła droższą konkurencję na kolana. Skutecznie wygładza spierzchnięte usta, dzięki drobinkom
brązowego cukru trzcinowego, pozostawiając na nich otulającą, odżywczą warstwę, którą zapewnia obecny w produkcie
olej z wiesiołka i masła: kakaowe i shea. Samo użytkowanie jest bardzo wygodne dzięki formie wykręcanej pomadki. Jeśli szukacie czegoś, co szybko naprawi przesuszenie i usunie suche skórki, polecam ten balsam do ust :)